Praca zdalna spowodowała, że więcej pracowników korzysta z komunikatorów. A to z kolei wywołało więcej ataków w nie wymierzonych. Takie informacje podają eksperci Safetici.
Ataki na sieci firmowe przeprowadzane są poprzez komunikatory internetowe i chmurowe dyski. A w trakcie pandemii ilość danych przekazywanych przez komunikatory wzrosła dwukrotnie. To zwiększa niebezpieczeństwo.
Częściej też wykorzystywane są takie narzędzia jak Microsoft Teamd czy Zoom. To również zagrożenie dla firmowych danych.
Pracownicy często wykorzystują do pracy komunikatory, z których korzystają prywatnie. To zjawisko ma nawet swoją nazwę – “Bring Your Own Service”. A to jest ryzyko zarówno techniczne jak i prawne dla bezpieczeństwa informatycznego przedsiębiorstwa.
– Ten rodzaj komunikacji i transmisji danych jest wygodny i ma wyraźne zalety, dlatego firmy zamiast zakazywać tego typu działań, powinny wskazać bezpieczny dla firmy komunikator, a następnie ustalić zasady korzystania z niego i odpowiednio przeszkolić w tym zakresie swoich pracowników – dodaje Mateusz Piątek z product manager Safetica w DAGMA Bezpieczeństwo IT.
Odpowiednia polityka bezpieczeństwa, a także szkolenia i dedykowane rozwiązania DLP mogą zmniejszyć zagrożenie. Komunikatory wykorzystywane w kwestiach zawodowych nie powinny przechowywać danych w sposób ciągły. To zwiększa ryzyko wycieku. Warto też stosować uwierzytelnianie dwuskładnikowe.
Źródło: egospodarka.pl