Nowoczesne technologie stają się elementem strategicznych decyzji zarządów. Jest to zmiana podejścia do nich, bo dotychczas znajdowały się w obszarze zarządzanych przez działy IT. Obecnie decyzje o inwestowaniu w nie pojawiają się na najwyższych szczeblach w firmie. Nawet 49 proc. prezesów ma wpływ na wybór technologii i dostawców. Kto i w co inwestuje najchętniej?
Badanie EY – Reimagining Industry Futures Study 2025 pokazuje, że zmiana w podejściu do inwestowania w nowe technologie i tego, gdzie podejmowane są tego typu decyzje, jest istotna dla wielu firm teleinformatycznych. Badanie zostało przeprowadzone w ostatnim kwartale 2024 r. wśród 1635 przedsiębiorstw z 26 krajów działających w dziewięciu sektorach. Pośród badanych państw była również Polska.
Prezesi podejmują decyzje nie tylko finansowe
Nadal 60 proc. CIO (ang. Chief Information Officer, czyli dyrektor ds. technologii informacyjnych lub dyrektor IT) oraz 50 proc. CTO (ang. Chief Technology Officer czyli dyrektor ds. technologii) podejmuje decyzje o takich inwestycjach. Ale już w prawie połowie firm ostateczne zdanie w tej kwestii należy jednak do prezesa. Nie tylko ze względów finansowych, ale wyboru rodzaju technologii, w którą firma inwestuje czy jej dostawcy.
– Technologia przestała być tylko domeną działów IT. Dziś to kluczowy element strategii biznesowej, a decyzje o jej wyborze coraz częściej zapadają na poziomie zarządu. To ogromna zmiana dla dostawców usług, które muszą nie tylko dostarczać innowacyjne rozwiązania, ale też mówić językiem realnych i mierzalnych korzyści. Sukces w tej nowej rzeczywistości zależy od umiejętności budowania wartości technologii oraz zaufania w oczach osób, które często dopiero zdobywają wiedzę w zakresie innowacji – mówi Radosław Frańczak, Technology Consulting Leader w EY Polska.
Trendy w nowych technologiach – czego szukają firmy?
Przedsiębiorstwa głównie stawiają na rozwiązania, które już wcześniej wysunęły się na prowadzenie. Aż 61 proc. z nich jest zainteresowanych analityka i AI. Dostawcy tych technologii poszukiwani są najczęściej i to ich oferty rozpatrywane są przez prezesów firm.
Chociaż robotyka i automatyzacja zaliczyła w ostatnim kwartale 2024 r. spadek zainteresowania, to nadal plasuje się wysoko i stanowi obszar zainteresowania inwestycyjnego 58 proc. firm. Kolejna na liście jest GenAI, którą interesuje się 47 proc. firm i jest to wzrost o 4 p.p. w stosunku do poprzedniego badania.
Największy wzrost odnotowały inwestycje w 5G. Było to 6 p.p. i szczególnie zauważalne było to w sektorze produkcyjnym. Tam wzrost zainteresowania wyniósł nawet 17 p.p. (z 18 na 35 proc.) O rozwiązaniach wykorzystujących 5G jest coraz głośniej, co przekłada się na zainteresowanie firm. Dowiadują się, jak mogą wykorzystywać to dla poprawienia swojej konkurencyjności na rynku, analizują sytuację i inwestują w te rozwiązania.
Jest też kwestia IoT – internetu rzeczy, którym największe zainteresowania pojawiło się w branży opieki zdrowotnej. Ale wiadomo, że wykorzystywać go można nie tylko tam, o czym pisaliśmy wielokrotnie wskazując zastosowania IoT w domach, miastach, ale również w różnego rodzaju przedsiębiorstwach.
Wyzwania we wdrażaniu nowych technologii
Największym wyzwaniem wciąż pozostaje integracja technologii. 80 proc. badanych firm uważa, że narzędzia analityczne i AI powinny współdziałać z IoT i 5G. W związku z tym mają konkretne wymagania wobec partnerów biznesowych i dostawców technologii, które właśnie tego zagadnienia dotyczą.
79 proc. firm oczekuje informacji na temat tego, w jaki sposób różnorodne nowe technologie mogą ze sobą współpracować. Dostawcy jednak mają problem ze spełnieniem tych oczekiwań i zaoferowaniem zintegrowanych technologii. Czasem wynika to z wybierania różnych dostawców, których oferty nie zawsze są kompatybilne. Czasem z tego, że dostawcy technologii na etapie oferty nie uwzględniają potrzeb odbiorcy na wdrożenie różnych technologii w jednym systemie.
Stąd rozczarowanie firm. Ponad 60 proc. uważa, że dostawcy nie zapewniają wystarczających możliwości AI w ramach swoich rozwiązań 5G i IoT. Tyle samo jest zdania, że partnerzy biznesowi nie wyjaśniają, w jaki sposób łączność cyfrową można zintegrować ze sztuczną inteligencją czy przetwarzaniem brzegowym.
– Firmy oczekują dziś nie tylko wdrożeń technologii, ale kompleksowych rozwiązań dopasowanych do ich strategii. Dostawcy, którzy na tę potrzebę nie odpowiadają, ryzykują utratę klientów – mówi Mateusz Mazur, Partner EY, Lider obszaru inżynierii cyfrowej.
Skąd to zagrożenie?
Firmy same znajdują rozwiązanie tego problemu. 35 proc. z nich postanowiło ograniczyć liczbę dostawców usług teleinformatycznych w ciągu najbliższego roku. Decyzja wynika nie tylko z próby znalezienia lepszej metody integracji systemów. Podyktowana jest także zwiększeniem bezpieczeństwa i redukcją kosztów.
– Sukces wymaga więc nie tylko innowacji, ale także skutecznego wdrażania i integracji – dodaje Mateusz Mazur.
Pojawia się również wyzwanie z wdrożeniem innowacji na szeroką skalę. Aż 80 proc. firm wskazuje na konieczność lepszego zarządzania danymi, a 68 proc. zmaga się z przekształceniem udanych prób w pełnoskalowe wdrożenia. Główne bariery to:
– skomplikowana integracja z istniejącymi systemami – 48 proc.;
– ograniczenia budżetowe -45 proc.;
– niedojrzałość technologii, np. brak standaryzacji – 37proc.
Wraca tutaj temat różnych dostawców nowych technologii oraz różnorodnych systemów z technologiami związanymi. Ponad 60 proc. firm uznaje, że efektywne wykorzystanie nowych technologii utrudnia wiele odrębnych rozwiązań, których nie potrafią zintegrować.
Już teraz 80 proc. projektów związanych z GenAI pozostaje na etapie testów. Taki los spotyka również 51 proc. inwestycji w 5G, 53 proc. tych w IoT, tyle samo inwestycji związanych z blockchain oraz 60 proc. tych w rozszerzona rzeczywistość.
Najlepiej wygląda sytuacja analityki i AI. Tutaj aż 49 proc. przechodzi do etapu wdrożenia w całej organizacji czy chociaż w wybranych procesach biznesowych. W przypadku robotyki i automatyzacji jest to 37 proc.
Nowoczesne rozwiązania w Grupie MiŚOT
W ramach Grupy MiŚOT inwestowaniem w nowe technologie zajmuje się chociażby Projekt MdF. Pozyskał fundusze z programu Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy. Pozwoli to nie tylko na zwiększenie dostępu do ultraszybkiego internetu szerokopasmowego, ale również na udostępnienie zaawansowanych e-usług umożliwiających elektroniczne załatwianie spraw przez obywateli i przedsiębiorców czy wsparcie rozwoju zaawansowanych kompetencji cyfrowych, w tym w obszarze cyberbezpieczeństwa.
Projekt realizowane jest na terenie 19 gmin województwa śląskiego.
Czytaj więcej:
W Grupie MiŚOT tworzona jest również sieć LoRaWAN. To jedno z zadań realizowanych w ramach projektu MdI, czyli MiŚOT dla Internetu Rzeczy. Pozwoliłoby to także małym i średnim operatorom oferować rozwiązania z obszaru nowych technologii w swojej okolicy. Jednak na drodze rozwoju LoRaWAN stanęło kilka przeszkód, o czym pisaliśmy tutaj:
Źródło: Badanie Reimagining Industry Futures Study 2025, materiały prasowe i własne
