W Polsce będzie miała miejsce kompleksowa wymiana liczników na inteligentne. Zacznie się ona w 2023 roku. Już w pierwszym roku wymiany mają one trafić do 15 proc. odbiorców. Koszt całego przedsięwzięcia to 9 mln zł.
Przegłosowana została nowelizacja Prawa energetycznego. Wprowadza ona m.in. wymianę starych liczników na nowe – inteligentne i ustala odpowiedni harmonogram. Stworzony będzie też CSIRE – centralny system informacji rynku energii. Jego operatorem będzie operator systemu przesyłowego energii elektrycznej PSE.
Zgodnie z nowelizacją od 2023 roku będziemy wymieniać liczniki na inteligentne. Cały proces wymiany zostanie rozłożony na 8 lat.
– Instalacja inteligentnych liczników rozpocznie się w 2023 r. Wówczas trafią one do 15 proc. odbiorców, w 2025 r. do 25 proc., w 2027 r. do 65 proc., a w 2028 r. do 80 proc. odbiorców. Cała procedura wymiany ma zakończyć się w 2030 r. – wyjaśnia wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio.
Rozłożenie wymiany na kilka lat jest związane nie tylko z tym, że do procedury potrzeba czasu, ale również ma na względzie finanse. Chodzi o nieobciążanie budżetów odbiorców energii elektrycznej – czyli nas wszystkich.
Ministerstwo środowiska wylicza, że koszt jednego inteligentnego licznika to 360 zł.
– Koszt montażu inteligentnych liczników w całej Polsce szacujemy na 9 mld zł. Te szacunki są wstępne i ostatecznie postępowania przetargowe pokażą jakie są możliwości cenowe dla samych liczników, ale też dla systemów informatycznych – poinformował Robert Zasina prezes Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej.
Jednak możemy się domyślać, że finalnie kosztami obciążeni zostaną odbiorcy energii. Co szczególnie obecnie po podwyżkach cen prądu nie brzmi optymistycznie. Bo możliwa jest kolejna podwyżka, która będzie miała na celu wyrównanie wydatków na wymianę liczników.
Inteligentne liczniki pozwolą na precyzyjne liczenie zużycia energii. Dane o pobranej z sieci i oddanej do niej energii będą sumowane w okresach co 15 min. Inne gromadzone dane będą dotyczyły mocy czy parametrów jakościowych.
Ustawa precyzuje jakie dane będą mogły być zarówno gromadzone, jak i udostępniane. Ma nie dopuszczać możliwości profilowania odbiorców na podstawie danych pomiarowych.
Źródło: PAP, wnp.pl,money.pl