Na Wall Street z coraz większym niepokojem spogląda na wielomiliardowe inwestycje w sztuczną inteligencję, w które zaangażowane są największe technologiczne firmy świata. Entuzjam wokół AI narastał, ale pojawiły się też głosy ostrzegające przed możliwą bańką spekulacyjną.
Od momentu debiutu ChatGPT minęło półtora roku. To wydarzenie zapoczątkowało prawdziwy wyścig zbrojeń w dziedzinie AI, a technologiczni giganci inwestowali dziesiątki mld USD w rozwój tej technologii. Mimo to, jak zauważają eksperci, rewolucja AI sprowadza się głównie do kolejnych klonów narzędzia od OpenAI, co dla wielu inwestorów jest niewystarczające.
Koszty i korzyści inwestycji w AI
Rozbudowa infrastruktury AI ma kosztować ponad bilion USD w ciągu najbliższych lat, obejmując wydatki na centra danych, narzędzia do tworzenia modeli językowych i konkretne rozwiązania. Jim Covello, analityk Goldman Sachs, zwraca uwagę na kluczowe pytanie: jaki problem wart biliona USD rozwiąże AI? W jego ocenie zastąpienie nisko płatnych stanowisk kosztowną technologią jest przeciwieństwem poprzednich transformacji technologicznych.
Daron Acemoglu, ekonomista i wykładowca MIT, zauważa, że prawdziwe transformacyjne zmiany mogą nadejść dopiero za 10 lat. Firmy inwestujące w architekturę generatywnej AI muszą liczyć się z tym, że zyski mogą pojawić się dopiero za 15 lat, co nie jest zgodne z oczekiwaniami inwestorów giełdowych, którzy wymagają szybszych rezultatów.
Problemy finansowe gigantów technologicznych
Wyniki finansowe niektórych gigantów technologicznych, takich jak Alphabet (Google) czy Tesla Motors, rozczarowały inwestorów, co przyczyniło się do spadku wartości ich akcji. Podobne problemy dotknęły Microsoft, Amazon i Intel, co również negatywnie wpłynęło na wartość ich akcji.
Pomimo tych problemów giganci technologiczni nie zamierzają rezygnować z inwestycji w AI. Meta planuje przeznaczyć od 37 do 40 mld USD w ciągu najbliższych 12 miesięcy na rozwój sztucznej inteligencji, a Microsoft zwiększy wydatki na AI o 56 mld USD w 2025 roku.
Ostrzeżenia przed bańką
Niektórzy eksperci, w tym laureat Nagrody Nobla Paul Romer, ostrzegają przed bańką spekulacyjną wokół generatywnej AI. Romer porównuje obecną sytuację do bańki kryptowalutowej sprzed kilku lat, wskazując na przesadny optymizm co do kierunku rozwoju sztucznej inteligencji.
Dodatkowym sygnałem ostrzegawczym jest sprzedaż akcji nVidia przez jej CEO, Jensena Huanga. W lipcu Huang sprzedał akcje firmy za 323 mln USD, a w całe wakacje łącznie za 500 mln USD. Niedługo potem doszło do dużej przeceny akcji spółek technologicznych na Wall Street.
Co dalej z AI?
Mimo problemów finansowanie produktów AI osiągnęło rekordowe 13 bln USD w pierwszym kwartale 2024 roku. Na rynku pojawiają się nowe firmy, które pracują nad modelami językowymi, a liczba dostępnych narzędzi AI rośnie. Jednakże pytania o koszty i potencjalne zyski z inwestycji w AI wciąż pozostają bez odpowiedzi.
W obliczu tych wyzwań, inwestorzy i eksperci z niecierpliwością oczekują na to, czy inwestycje w AI przyniosą oczekiwane rezultaty, czy też okażą się być jedynie kolejną bańką spekulacyjną, która wkrótce pęknie.
Zobacz też: