Władze USA będą rozpatrywać możliwość złożenia wniosku o podział firmy Google. To skutek wyroku sądu potwierdzającego rolę monopolisty Google w sektorze wyszukiwarek.
Google ma kontrolę nad około 90 proc. rynku wyszukiwania online oraz 95 proc. wyszukiwania na smartfonach. Sąd w USA wydał wyrok, w którym stwierdził, że Google ma status monopolisty pośród wyszukiwarek i wykorzystuje swoją pozycję.
Komunikat o możliwych dalszych krokach władz USA wobec Google podała Polka Agencja Prasowa powołując się na „New York Times”. Możliwym scenariuszem jest złożenie wniosku o podział Google. Firma może być zmuszona sprzedać system operacyjny Android lub przeglądarkę internetową Chrome. Te kroki mają ograniczyć monopolistyczną rolę Google.
Według agencji Bloomberg podział technologiczny Google to najbardziej radykalny z kroków, które mogą nastąpić po wyroku sądu i ograniczyć dominację giganta. Możliwe są także inne scenariusze jak zmuszenie firmy do udostępniania danych konkurencji czy wprowadzenie mechanizmów zapobiegających nieuczciwej przewadze Google w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Prokuratura federalna będzie też wnioskować o zakaz zawierania umów na wyłączność. Google zawierało je chociażby z Apple, by zapewnić ustawienia swoich wyszukiwarek jako domyślnych w urządzeniach partnera.
Google uznany za monopolistę
Zawieranie umów na wyłączność było jednym z powodów, dla których federalny sąd w Waszyngtonie uznał Google’a za winnego nielegalnego wykorzystywania i utrzymywania pozycji monopolisty na rynku wyszukiwarek i reklam internetowych. W tym przełomowym wyroku stwierdzono, że takie działania szkodzą konsumentom i hamują innowacje.
W obliczu tego wyroku sąd musi podjąć decyzję o karze i środkach zaradczych wobec Google. Amerykański Departament Sprawiedliwości ma na to czas do 4 września. Do tego momentu musi przedstawić swoje propozycje rozwiązań tej sytuacji.
Kolejna rozprawa przeciwko Google odbędzie się 6 września.
Podobne problemy miał Microsoft
20 lat temu podobna sprawa związana była z firmą Microsoft. Początkowo sąd nakazał firmie sprzedaż jej części. Później sąd apelacyjny uchylił wyrok.
„New York Times” zauważa, że pierwotne orzeczenie miało długofalowe skutki. Zmniejszyło to dominację koncertu, a w rezultacie pozwoliło rozwinąć się konkurencji. Chociażby właśnie firmie Google.
Źrodło: dobreprogramy.pl