W Eurpie Zachodniej pojawiają się cyberataki na podmioty zajmujące się transportem. Problemy dotyczą Transport for London oraz Deutsche Flugsicherung. W jednym przypadku potwierdzono udział w cyberataku Rosjan. Czy oznacza to paraliż komunikacyjny?
Liczba cyberataków wciąż rośnie. Chociaż wymierzone sa głównie w szpitale, organizacje rządowe czy przesiębiorstwa, to zdarzają się też w branży transportowej.
Cyberatak na transport w Londynie
Na początku września cyberataku doświadczył Transport for London (TfL). Jest on odpowiedzialny za Underground, czyli londyńskie metro, system kolei lekkiej Docklands Light Railway czy autobusy.
Serwis Inforsecurity Magazine podaje, że TfL poinformował o incydencie w godzinach wieczornych 2 września 2024 r. Uspokojono jednak, że zdarzenie nie ma wpływu na unkcjonowanie transportu publicznego w Londynie. Nie podano informacji, kto moze stac za tym cyberatakiem.
Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze. Podjęliśmy natychmiastowe działania, aby zapobiec dalszemu nieautoryzowanemu dostępowi do naszych systemów – podał w komunikacie TfL.
Niemiecki transport także doświadczył cyberataku
Wcześniej niż problemy w Londynie pojawiły się podobne również w Niemczech. Bayerisher Rundfunk (BR) podała, że cyberataku doświadczyło Deutsche Flugsicherung. To niemiecki odpowiednik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Takze w tym wypadku cyberatak nie wpłynał na kontrolę ruchu lotniczego w Niemczech. Organizacji udało się zminimalizowac jego skutki. W tym celu współpracowała z organami federalnymi.
Deutsche Flugsicherung czy podmioty federalne, jak Ministerstwa Transportu do Federalnego Biura Bezpieczeństwa Informacji, nie podały, kto odpowiedzialny jest za atak. Ta informacja pojawiła się w BR. Zgodnie z nią za cyberatakiem stoi powiązana z Rosją grupa APT28.
Źródło: cyberdefence24.pl