Telewizor coraz częściej służy nam do oglądania treści streamingowych. Co czwarte gospodarstwo, posiadające dostęp do sieci, korzysta z płatnych treści streamingowych . Najpowszechniejsze ekrany do oglądania treści wideo to telewizory. Ale korzystamy w tym celu też ze smartfonów, komputerów i tabletów. To wyniki badania “Establishment Survey” Nielsen Media.
“Establishment Survey” jest cyklicznym badaniem Nielsen Media służącym do pomiaru oglądalności mediów w Polsce. Najnowsze wyniki są efektem 6 000 wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo – CAPI przeprowadzonych w dwóch turach. Pierwsza miała miejsce od lipca do września 2020 r. Druga odbyła się od października do listopada 20201 r.
Według danych z badania gospodarstwa telewizyjne (posiadające sprawny telewizor lub komputer) stanowią prawie 97 proc. respondentów. 65 proc. z nich płaci za dostęp do telewizji korzystając z platform satelitarnych lub kablówek czy IPTV. Jednocześnie 7 proc. badanych deklaruje, że ogląda TV także na żywo przez internet. To oderwanie telewizji linearnej od telewizora.
– Stabilna i bardzo wysoka liczba gospodarstw telewizyjnych w Polsce jest znakiem tego, że telewizor to wciąż podstawowy sprzęt w domach Polek i Polaków, a grupa osób bez dostępu do telewizji nie zwiększa się. Jednak zdecydowanie sam telewizor jako ekran zyskuje nowe funkcje. Widzimy to wyraźnie w obecnej fali badania “Establishment Survey” – komentuje Joanna Kopeć, Senior Media Research Executive w Nielsen Media.
Gospodarstwa telewizyjne najczęściej posiadają jeden telewizor – 81 proc. Reszta posiada dwa lub więcej odbiorników. Dostęp do smartfonów ma 73 proc. gospodarstw telewizyjnych. Kompute lub laptop pojawia się w odpowiedziach 67 proc. respondentów.
40 proc. odbiorników telewizyjnych to smart TV. Maja one opcje podłączenia do sieci, ale faktycznie z tej możliwości korzysta 27 proc. gospodarstw telewizyjnych.
Z badania wynika też wzrost popularności serwisów streamingowych. Telewizor wykorzystywany jest nie tylko do telewizji linearnej. Służy do obsługi serwisów VOD czy gier komputerowych.
– Największą zmiana to prawie dwukrotny wzrost wykorzystania telewizora do oglądania serwisów VOD takich jak: Netflix, HBO GO, Player. W połączeniu z konsekwentnie rosnącym odsetkiem Smart TV podłączonych do internetu w domach Polek i Polaków, możemy mówić o odrywaniu się telewizora od telewizji – mówi Joanna Kopeć.
Największy wzrost wykorzystanie telewizora do innych celów niż tradycyjna telewizja nastąpił w 2020r. właśnie w obszarze treści VOD. 15 proc. gospodarstw telewizyjnych deklaruje właśnie takie zastosowanie odbiornika. W roku 2019 było to 8 proc. Dostęp do internetu umożliwiający korzystanie z takic hserwisów ma 77 proc badanych. 26 proc. z nich płaci za dostęp do treści streamingowych.
Korzystanie z serwisów streamingowych nie przekłada się jednak na podejście do płatnej telewizji. 95% gospodarstw korzystających z płatnej telewizji i jednocześnie płacących za treści streamingowe nie zamierza zmieniać aktualnej oferty telewizyjnej.
– Świadczy to o komplementarnym charakterze usług VOD, pewnym dodatku poszerzającym ofertę wideo, płatna telewizja to bowiem często więcej niż telewizja linearna, to usługi łączone jak chociażby dostęp do internetu, wielofunkcyjne dekodery, catch-up TV, tak więc potrzeby, które zaspokaja są szersze niż te realizowane przez serwisy VOD. Stąd też cord-cutting w Polsce raczej nie przybierze w najbliższym czasie tempa jakie ma miejsce choćby w Stanach Zjednoczonych – prognozuje ekspertka.
Źródło: www.media2.pl