Elon Musk podjął decyzję o zamknięciu biur X w Brazylii. Kraj ten postanowił natomiast zablokować cały serwis po decyzji jednego z sędziów. Teraz sprawą zajmie się Sąd Najwyższy.
W sierpniu pojawiła się informacja, że dawny Twitter, a obecnie X zamyka swoje biura w Brazylii. Miało być to podyktowane wymaganiami prawnymi Brazylii, które Musk określił jako „tajną cenzurę i żądania przekazywania prywatnych informacji”.
Zamknięcie biur poprzedziła decyzja jednego z sędziów Sądu Najwyższego Alexandre de Moraesa. Nakazał on zamknięcie 19 kont na X, gdyż uznano je za szerzące dezinformację. Musk uznał, że to „uciszanie konserwatywnego głosu w internecie”.
Blokadą X zajmie się Sąd Najwyższy
Chociaż administracja X zamierzała kontynuować działania platformy niezależnie od ciążących na niej wyrokach sądowych, to Moraes do tego nie dopuścił. Wydał kolejną decyzję, na mocy której zablokowano dostęp do platformy na terenie całego kraju. Zakazano także używania VPN w celu działania na portalu.
Powodem było niewskazanie przez X przedstawiciela prawnego na terenie Brazylii. Czas na to był do 29 sierpnia 2024 r.
Reuters podaje, że we wrześniu sprawą blokady X zajmie się Sąd Najwyższy. Wcześniejsza decyzja Moraesa może zostać podtrzymana lub odrzucona. Jednak w składzie orzekającym jest także on sam i na pewno będzie bronił swojego zdania.
Sędzia wyjaśnia, że X potrzebuje „regulacji dotyczących mowy nienawiści” i bez tego nie może swobodnie działać w Brazylii. Blokada ma obowiązywać do czasy wykonania przez X wszystkich wyroków sądowych. Nie tylko usunięcia wskazanych kont, ale również zapłacenia 3 mln dolarów kary oraz wyznaczenia przedstawiciela platformy na Brazylię.
Poparcie dla decyzji Moraesa wyraził prezes Najwyższego Trybunału Federalnego, Luis Roberto Barroso. Wskazał, że na terenie kraju nie może funkcjonować firma, która nie wyznacza na nim przedstawiciela prawnego.
To nie jest pierwsza sytuacja, w której Brazylia postanawia blokować stronę internetową, komunikator czy media społecznościowe. Podobna sytuacja spotkała Telegrama.
Źródło: cyberdefence24.pl