W cyfrowym świecie toczy się nieprzerwana walka pomiędzy cyberprzestępcami a użytkownikami internetu. Przestępcy nieustannie udoskonalają swoje metody, wykorzystując coraz bardziej wyrafinowane techniki do pozyskiwania danych osobowych i pieniędzy od nieświadomych internautów.
Przykład 52-letniej mieszkanki powiatu zamojskiego, która padła ofiarą oszustów na Facebooku, pokazuje, jak łatwo można zostać zmanipulowanym. Po otrzymaniu informacji o rzekomej wygranej w konkursie IKEA, kobieta przekazała oszustom dwa kody BLIK, tracąc blisko 1000 PLN. Warto zdawać sobie sprawę, że cyberprzestępcy celują nie tylko w osoby starsze i mniej obyte z nowoczesnymi technologiami, ale i w tych, którzy ufają renomowanym markom i instytucjom.
Facebook, podobnie jak inne platformy społecznościowe, jest zalewany falą fałszywych reklam, które często wykorzystują wizerunki znanych osób do promowania nieistniejących inwestycji czy sensacyjnych wydarzeń. Coraz częściej przestrzega się też przed tzw. techniką Browser In The Browser (BITB). Technika ta zazwyczaj imituje logowanie przy pomocy dostawcy tożsamości na dwa sposoby: poprzez automatyczne przekierowanie do strony logowania lub otwarcie okienka przeglądarki z panelem logowania.
Phishing — oszustwo polegające na wyłudzaniu informacji osobistych — staje się coraz bardziej wyszukany. Co ciekawe, eksperci zajmujący się cyberbezpieczeństwem nie pozostawiają złudzeń: liczne błędy językowe w takich wiadomościach nie są przypadkowe — mają na celu odsianie bardziej czujnych użytkowników od tych, którzy mogą być łatwym celem. Im bardziej przekonujący jest możliwy zysk wynikający z wiadomości, tym większa szansa na to, że nieświadomy niczego użytkownik ulegnie pokusie. Będzie to oznaczało sukces przestępców.
W momencie otrzymania podejrzanej wiadomości kluczowe jest zachowanie spokoju i dokładna analiza zawartej treści. Należy zwrócić uwagę na nietypowe adresy nadawcy, podejrzane linki i nietypowe formy komunikacji. Cyberprzestępcy często posługują się domenami zagranicznymi i niejasnymi sformułowaniami, aby wprowadzić ofiarę w błąd.
Włodarze Facebooka i innych serwisów społecznościowych deklarują walkę z tego typu oszustwami, ale skuteczność tych działań pozostawia wiele do życzenia. Mimo zaawansowanych narzędzi do wykrywania i usuwania szkodliwych treści problem nadal istnieje. W ostatnim kwartale 2023 roku Facebook usunął 413 mln postów (!) zawierających spam, ale to tylko kropla w morzu potrzeb.
Kluczowe jest edukowanie społeczeństwa na temat zagrożeń i sposobów ochrony przed nimi. Nawet najbardziej zaawansowane systemy wykrywania nie zastąpią zdrowego rozsądku i ostrożności użytkowników.
Może więc w walce wesprze nas AI? Wykorzystanie nowoczesnych modeli językowych do analizy szkodliwych reklam to krok w dobrym kierunku. Google już teraz przekonuje, że dzięki sztucznej inteligencji może szybciej i skuteczniej rozpoznawać nowe trendy w oszustwach finansowych. Ma to zapewnić lepszą ochronę użytkowników. Mam nadzieję, że nie jest to wyłącznie marketingowy slogan, bo jednak przestępcy toczą z nami nierówny bój. I wszystko wskazuje na to, że wygrywają.