Podczas Kongresu OSE (Ogólnopolska Sieć Edukacyjna) zaprezentowało kluczowe założenia planowanej ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie. Zapowiadany już wcześniej dokument w końcu się pojawił. Jakie założenia zawiera i jak będzie chronił najmłodszych przez zagrożeniami płynącymi z internetu?
– Ochrona małoletnich w sieci to nie tylko obowiązek, ale i moralny imperatyw. Nasza przyszła ustawa ma stworzyć skuteczne mechanizmy, które ograniczą dostęp do szkodliwych treści i zapewnią dzieciom bezpieczniejsze korzystanie z internetu, a jednocześnie nie będzie ingerować w prywatność użytkowników sieci – powiedział na Kongresie OSE Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji.
Treści pornograficzne w sieci
Dostęp do treści pornograficznych w internecie młodzi ludzie mają zbyt łatwy. To problem, na który wskazują badania przeprowadzone przez Naukowo Akademicką Sieć Komputerową (NASK-PIB). Ich wyniki znalazły się w raportach „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej. Trajektorie użytkowania. Raport z badań ogólnopolskich. NASK 2022” oraz „Nastolatki 3.0”.
Wskazują one, że średnia wieku, w którym dzieci pierwszy raz widziały treści pornograficzne, wynosi niespełna 11 lat. 18,5 proc. ankietowanych miało nawet mniej niż 10 lat, gdy pierwszy raz zetknęło się w sieci z treściami o charakterze seksualnym.
Jaka podstawowy sposób na pierwsze zetknięcie się z treściami pornograficznymi w internecie nastolatki wskazują mechanizm powiązania stron. Taki powód podało 32,8 proc. z nich. Regularną, codzienną praktykę oglądania filmów czy zdjęć pornograficznych deklaruje 23,9 proc. osób w wieku nastu lat.
W przypadku większości nieletnich rodzice nie kontrolują, czy ich dzieci oglądają treści pornograficzne w internecie. Brak nadzoru deklaruje 59,9 proc. nastolatków.
Te dane to tylko część przesłanek ku temu, by wprowadzić lepszą ochronę dzieci w internecie i zastosować mechanizmy, które to umożliwią. Planowana ustawa ma zaradzić przede wszystkim problemowi zbyt łatwego dostępu do treści pornograficznych, ograniczyć ten dostęp i zapobiec przypadkowemu zetknięciu się małoletnich z tymi treściami.
Jednak szkodliwe treści w internecie to nie tylko te związane z seksualnością. W ustawie znajdą się przepisy regulujące także inne kwestie jak patostreaming.
Pierwszym etapem było powstanie grupy roboczej
Ministerstwo cyfryzacji na początku tego roku powołało specjalną grupę robocza, której celem było wypracowania założeń do przygotowywanej ustawy mającej chronić nieletnich przed nieodpowiednimi treściami w internecie.
W ramach prac grupy dyskutowano nad problemami, z jakimi stykają się małoletni w świecie cyfrowym, przenalizowano bieżący krajowy stan prawny oraz rozwiązania z innych państw chroniące małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych. Wskazywano podmioty, które powinny zostać objęte dodatkowymi obowiązkami w zakresie ochrony dzieci i młodzieży.
We współpracy z przedstawicielami środowiska akademickiego, organizacji pozarządowych oraz administracji publicznej wypracowano postanowienia, które stały się punktem wyjścia do założeń projektu ustawy.
Najważniejsze założenia nowych przepisów
Powstały już najważniejsze założenia, które będą wpływały na kształt ustawy o ochronie nieletnich w sieci.
Przede wszystkim ustawa obejmie ochroną osoby małoletnie, czyli osoby, które nie ukończyły 18 roku życia.
Zgodnie z założeniami projektu ustawy dostawcy usług świadczonych drogą elektroniczną będą mieli obowiązek przeprowadzenia analizy ryzyka w zakresie prawdopodobieństwa dostępności treści szkodliwych dla małoletnich w ich usługach. Ma to wzmocnić odpowiedzialność i świadomość dostawców usług w zakresie treści jakie oferują w ramach swojej działalności.
Chociaż nie jest to pierwszy pomysł, który ma zmusić operatorów telekomunikacyjnych do znalezienia sposobu tworzenia blokad na treści pornograficzne.
Ustawa nałoży też szczególne obowiązki na te podmioty, w których usługach świadczonych drogą elektroniczną znajdują się treści pornograficzne. Dostawcy usług takich jak strony czy platformy internetowe, które zawierają treści pornograficzne, zostaną zobowiązani do dokonywania weryfikacji wieku w celu uniemożliwienia małoletnim dostępu do tych treści.
Wprowadzony zostanie rejestr domen, zawierających treści pornograficzne, do których dostęp nie jest zabezpieczony weryfikacją wieku. Rejestr ten będzie prowadzić NASK-PIB. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą musieli blokować dostęp do stron, które znajdą się w rejestrze.
Ustawa nie obejmie komunikatorów internetowych, ani poczty elektronicznej, zatem w ramach jej stosowania nie będzie możliwe skanowanie treści indywidualnych wiadomości.
Jak będzie wyglądać weryfikacja wieku?
Należy przez nią rozumieć mechanizmy i narzędzia pozwalające na skuteczne ustalenie pełnoletności, wyłączając możliwość weryfikacji wieku poprzez deklarację użytkownika co do jego wieku oraz szacowanie wieku. Nie wiadomo jednak, jakie mechanizmy będą konieczne do zastosowania by weryfikacja była skuteczna i jednoznaczna. Deklaracja wieku, która jest obecnie, nie jest mechanizmem skutecznym w tej kwestii. Możliwe, że będą konieczne rozwiązania z zakresu biometrii czy skanowania dokumentów.
Kompetencje Prezesa UKE wprowadzane ustawą
Jeśli dany dostawca usług nie będzie zgadzał się z wpisaniem go do rejestru prowadzonego przez NASK-PIB, będzie mógł wnieść sprzeciw. Rozpatrywać będzie to Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Prezes uzyska też uprawnienia kontrolne oraz możliwość nakładania administracyjnych kar pieniężnych na podmioty niewywiązujące się z obowiązków wskazanych w ustawie
Dalsze działania legislacyjne
Ministerstwo Cyfryzacji złożyło wniosek o wpis projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Po jego rozpatrzeniu projekt ustawy zostanie upubliczniony oraz przeprowadzone zostaną szerokie konsultacje społeczne. Mają się odbyć w pierwszym kwartale 2025 r.
Źródło: gov.pl