Grupa hakerska KillNet zaatakowała strony internetowe instytucji krajów wspierających Ukrainę. Głównie były to strony placówek medycznych. Pośród nich znalazło się polskie Ministerstwo Zdrowia.
Grupa hakerska KillNet kojarzona jest z Rosją. Hakerzy atakują tych, którzy w wojnie Rosji z Ukrainą opowiadają się po ukraińskiej stronie. Tym razem grupa przyznała się do ataków na strony internetowe różnych instytucji ze szczególnym uwzględnieniem stron medycznych.
Na Telegramie pojawiła się lista witryn zaatakowanych przez KillNet, a o sprawie informują specjaliści Check Point. Pośród zaatakowanych stron jest Ministerstwo Zdrowia, Politechnika Bydgoska i serwis Medycyna Praktyczna. Atakującym chodziło głównie o zakłócenie działania serwisów, nie ma dowodó na to, że chcieli wykraść dane.
– Ataki na szpitale czy instytucje opieki zdrowotnej mogą być szczególnie niebezpieczne dla stabilności życia społecznego. W zeszłym roku byliśmy świadkami poważnych przestojów branży IT w wyniku ataku ransomware w łańcuchu dostaw. Ponieważ coraz więcej usług jest dostarczanych online, zakłócenia spowodowane atakami DDoS ataki mogą być wyjątkowo szkodliwe, potencjalnie wpływając na opiekę zdrowotną – np. planowanie wizyt czy telekonsultacje – mówi Wojciech Głażewski, country manager firmy Check Point Software w Polsce.
Polskie witryny są tylko małym wycinkiem listy wszystkich zaatakowanych przez KillNet. Znalazły się na niej instytucje z USA, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Hiszpanii czy Norwegii. Taki atak to sygnał, że należy nadać priorytet środkom bezpieczeństwa w krytycznych usługach jakimi na pewno są te medyczne.
Źródło: dobreprogramy.pl
Czytaj także: