W ramach prezentacji Praktyka a teoria NIS2 – Co robić, czego unikać? podczas pierwszego dnia Zjazdu MiŚOT w Wiśle, Marcin Zemła i Patrycja Hładoń, przekonywali, że wprowadzenie SZBI, czyli systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji, przynosi małym i średnim operatorom telekomunikacyjnym szereg korzyści. Temat cyberbezpieczeństwa kontynuowany był także drugiego dnia.
Rozmowa Marcina Zemły (Grupa MiiŚOT) z Kingą Pawłowską-Nojszewską (Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej i Kancelaria Prawna Media), która odbyła się w piątek, dotyczyła innych przepisów związanych z bezpieczeństwem niż tylko dyrektywa NIS2. Prelegenci wskazali obowiązki operatorów w zakresie wymogów wynikających z rozporządzenia DORA (pośrednio), rozporządzenia 2024/2690, RODO oraz wprost z ustawy prawo komunikacji elektronicznej.
Eksperci przypomnieli też o konieczności zwalczania nadużyć w komunikacji elektronicznej oraz, że w Sejmie jest już także rządowy projekt przepisów o krajowym systemie certyfikacji. Warto także pamiętać o planowanych rozwiązaniach dotyczących producentów sprzętu i jego cyberopodporności oraz dyrektywy ESG (environment, social, governance).
Wylistowanie i omówienie wszystkich tych regulacji miało za cel wskazanie, że nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa jest jedynie częścią większego systemu i w zasadzie nie ma ucieczki od wprowadzenia rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo według ściśle wymaganych wskazań ustawowych.
– Wdrażając KSC z głową, można wdrożyć wszystko to za jednym razem i ułatwić sobie życie – zaznacza Kinga Pawłowska-Nojszewska.