Eskalacja napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami – oznaczona wprowadzeniem wysokich, wzajemnych ceł przez administrację Donalda Trumpa – stwarza realną szansę dla Indii na umocnienie swojej pozycji w globalnym sektorze sprzętu telekomunikacyjnego.
Rząd USA ogłosił nałożenie ceł na towary importowane z Chin. Decyzja ta wpisuje się w szerszy kontekst polityki zmniejszania zależności od chińskiej technologii i wzmacniania bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej.
Szczególnie istotnym elementem tej strategii jest program Rip and Replace, którego celem jest usunięcie sprzętu produkowanego przez chińskich dostawców – takich jak Huawei i ZTE – z amerykańskich sieci telekomunikacyjnych. Program ten zakłada finansowe wsparcie dla lokalnych operatorów, którzy zdecydują się zastąpić chiński sprzęt bezpieczniejszymi i bardziej zaufanymi alternatywami. Jak podkreślają eksperci, to nie tylko kwestia polityki, ale również ogromny impuls dla konkurencyjnych dostawców z rynków takich jak Indie.
Jednocześnie Indie otrzymały 90-dniowe zawieszenie nowych taryf celnych, które mają wynosić jedynie 26 proc. – znacząco mniej niż w przypadku Chin. Taka asymetria w stawkach celnych stawia Indie w korzystnym świetle jako alternatywnego, wiarygodnego i bardziej ekonomicznego dostawcę sprzętu dla amerykańskich firm telekomunikacyjnych.
Sektor produkcji sprzętu telekomunikacyjnego w Indiach dynamicznie się rozwija, wspierany przez rządowe inicjatywy takie jak warte 12.195 rupii indyjskich (ponad 1,4 mld USD) programy zachęt produkcyjnych PLI (Production-Linked Incentive). Firmy objęte tym programem osiągnęły już łączną sprzedaż o wartości ponad 78.000 rupii, z czego niemal 15.000 rupii pochodziło z eksportu.
Do wiodących beneficjentów i graczy w tym sektorze należą takie podmioty jak Tata Consultancy Services (TCS), Centre for Development of Telematics (C-DoT), HFCL, STL, VVDN czy Lekha Wireless. Dzięki inwestycjom w rozwój własnych rozwiązań 4G i 5G oraz wsparciu instytucji publicznych, Indie mogą stać się kluczowym eksporterem rozwiązań telekomunikacyjnych – nie tylko do USA, ale również do krajów Europy i Afryki.
Branża technologiczna nie może jeszcze odetchnąć z ulgą. W niedzielę prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że cła na produkty technologiczne wciąż są rozważane – dwa dni po tym, jak jego administracja ogłosiła, że wiele z nich zostanie wyłączonych z nowego pakietu ceł na towary z Chin. Ta niepewność polityczna sprawia, że firmy z całego świata – zarówno producenci, jak i operatorzy – muszą na bieżąco dostosowywać swoje strategie importowe i inwestycyjne, szukając bardziej stabilnych i przewidywalnych partnerów handlowych.
Wojna handlowa między USA a Chinami, choć pierwotnie motywowana względami bezpieczeństwa i polityki zagranicznej, stworzyła wyjątkowe warunki do rozwoju dla krajów trzecich. Indie, dzięki dynamicznie rozwijającej się infrastrukturze, wsparciu rządu i ambicjom eksportowym, mają realną szansę, by stać się globalnym hubem produkcji sprzętu telekomunikacyjnego. Dla sektora, który jeszcze dekadę temu pozostawał w cieniu dominujących graczy, to moment przełomowy – choć niepozbawiony ryzyk związanych z geopolityczną nieprzewidywalnością.
Źródło: telecom.economictimes.indiatimes.com