Atak hakerski dotknął Urząd Miasta i Gminy Nowa Sarzyna. Nastąpiło też zaszyfrowanie danych zgromadzonych przez te instytucje. Burmistrz podjął niezbędne kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa danych osobowych.
Pod koniec stycznia stwierdzono włamanie na serwery Urzędu Miasta i Gminy Nowa Sarzyna oraz zaszyfrowanie baz danych. Odbyło się to z użyciem oprogramowania typu ransomware.
Burmistrz wraz z podległymi mu jednostkami natychmiast podjął działania mające na celu zabezpieczenie danych osobowych i zminimalizowanie skutków ataku.
– To przestępcze działanie zostało niezwłocznie zgłoszone odpowiednim służbom – policji, Urzędowi Ochrony Danych Osobowych, a także CERT i NASK, które są odpowiedzialne za reagowanie na zagrożenia w sieci. Policja natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia pojawiła się na miejscu i rozpoczęła czynności wyjaśniające, zmierzające do wykrycia sprawców tego incydentu – mówi Andrzej Rychel, burmistrz miasta i gminy Nowa Sarzyna.
Burmistrz zapewnia także, że mieszkańcy gminy zostali poinformowani o cyberataku na urząd. Odpowiednia informacja została umieszczona na stronie internetowej urzędu gminy oraz na profilu urzędu na portalu społecznościowym.
Relacjonuje on także działania, które były podjęte w reakcji na atak hakerski.
– Przez całą noc pracowała firma, która wspiera nas w tych działaniach, i część zaszyfrowanych danych udało się już odzyskać z kopii zapasowych. System jest stopniowo przywracany do pełnej funkcjonalności. Oczywiście, te działania mogą wprowadzić pewne zakłócenia w pracy urzędu, ponieważ nie wszystkie sprawy będzie można załatwiać od razu. Niemniej jednak, podejmowane kroki doprowadzą do sytuacji, w której wszystko będzie działać jak należy – opowiada Andrzej Rychel.
Burmistrz uspokaja mieszkańców
Dotychczasowa analiza zdarzenia nie wskazuje na kradzież danych z serwerów urzędu. Obejmuje to również dane osobowe. Dlatego pomimo poinformowania mieszkańców o całym zdarzeniu, burmistrz uspokaja, że nie powinni się obi obawiać dalszych konsekwencji całego zajścia.
– Dane osobowe, takie jak dowody osobiste, ewidencja ludności, dane z Urzędu Stanu Cywilnego, ewidencje działalności gospodarczych czy dane dotyczące emisyjności budynków (CEDiG i CEEB), są w pełni bezpieczne. Znajdują się one na niezależnych serwerach centralnych i nie zostały objęte tym zdarzeniem – wylicza burmistrz.
Oczywiście ostrożność w takim, jak i w każdym innym wypadku, nie zaszkodzi.
Trwają prace związane z przywracaniem systemów informatycznych z kopii zapasowych urzędów.
Źródło: nowasarzyna.eu, nowiny24.pl