TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Live shopping – 80 proc. konsumentów nie wie, czym jest. A ty?

Jedną z najpopularniejszych form zakupów online w Chinach i USA jest live shopping. Także w Europie trend zyskuje na popularności. W Polsce to rozwiązanie jest mało znane. 80 proc. osób w ogóle nie wie, co ono oznacza.

–  Live shopping to nie tylko sposób na zwiększenie zaangażowania konsumentów, ale także na budowanie zaufania i lojalności wśród klientów. Aby w pełni wykorzystać jego zalety, sprzedawcy muszą zrozumieć, jak angażować polskich konsumentów, tworząc doświadczenia, które będą dostosowane do ich potrzeb, oczekiwań i stylu życia. To czas, by inwestować w tę formę sprzedaży, zanim stanie się ona absolutnym standardem w polskim e-commerce – mówi Marcin Mordak, dyrektor Sprzedaży Omnichannel, Komputronik S.A.

Live shopping – co to takiego?

Live shopping wywodzi się z Chin. Tam rozwija się od początku 2010 roku. Wpływ na to miały głównie takie platformy jak Taobao Live, która należy do Alibaba Group.

Live shopping to połączenie tradycyjnego handlu telewizyjnego z interaktywnością mediów społecznościowych. Pozwoliło to na stworzenie angażującego formatu e-commerce. Wpływ na rozwój tej formy zakupowej mieli influenserzy, ale również pandemia Covid-19, które ogólnie wiele aktywności przeniosła do sieci. Wtedy wiele osób trafiło na live shopping.

Live shopping to zakupy na żywo. Czasem używa się wymiennej nazwy Social shopping. To dlatego, ze ta forma sprzedaży odbywa się za pośrednictwem platform społecznościowych, na których tworzy się relacje i transmisje. Za ich pośrednictwem wystawia się i sprzedaje różne produkty.

Metoda sprzedaży szybko przyjęła się na rynku amerykańskim. Jak podaje Statista, w zeszłym roku sprzedaż w ramach strumieniowej transmisji na żywo w USA wyniosła 50 miliardów dolarów. Zgodnie z prognozami do 2026 r. wartość ta wzrośnie o 36 proc. Dzięki temu sprzedaż poprzez live shopping będzie wynosić 5 proc. ogólnej sprzedaży e-commerce.

W Europie wartość live shopping obecnie szacuje się na 10 miliardów dolarów.

Mała popularność live shopping w Polsce

Chociaż w Chinach czy USA ta forma zakupów jest bardzo popularna, to w Polsce mało kto w ogóle o niej wie. 80 proc. osób nawet nie ma pojęcia, że coś takiego istnieje. Niektórzy nawet kupując w ten sposób produkty nie maja świadomości, że właśnie korzystają z live shopping.

–  Choć obecnie tylko 22proc. polskich konsumentów deklaruje, że nabyło produkt podczas transmisji na żywo, ten format zakupów ma ogromny potencjał rozwoju. Polska jako lider e-commerce w Europie Środkowo-Wschodniej, znajduje się w doskonałej pozycji, by w pełni wykorzystać tę rosnącą tendencję – przekonuje Marcin Mordak, dyrektor Sprzedaży Omnichannel, Komputronik S.A.

Zainteresowanie live shopping w kraju może jednak wzrosnąć. Badania przeprowadzone przez polski oddział Santander Consumer Bank wskazują, że 34 proc. polskich konsumentów jest otwartych na to, aby w przyszłości wziąć udział w live shoppingu.

Transmisje zakupowe przyciągają fanów elektroniki i gamerów

Dane McKinsey wskazują, że w Chinach poprzez live shopping najchętniej kupowane są artykuły spożywcze. Stanowią one 54 proc. transakcji. W Polsce, chociaż ten rodzaj zakupów nie jest popularny, to jeśli ktoś go wybiera, to do zakupów elektroniki. Na takie zakupy zdecydowało się 44 proc. uczestników transmisji zakupowych – tak wskazuje badanie Komputronik S.A.

–  Popularność live shoppingów dedykowanych elektronice wynika z faktu, że oferują one możliwość zakupu produktów w wyjątkowo niskich cenach. Często podczas transmisji organizowane są także konkursy, a klienci mogą zadawać pytania ekspertom, co dodatkowo zwiększa wartość tej formy zakupów. Dzięki temu, nabycie produktów premium w taki sposób staje się nie tylko opłacalnym, ale i ekskluzywnym doświadczeniem zakupowym – stara się wyjaśnić sytuację Karolina Pietz-Drapińska, Marketing & Digital Development Director Komputronik.

Także gamerzy korzystają z transmisji zakupowych. W ten sposób gry i konsole kupiło do tej pory 14 proc. badanych.

–  Dzięki transmisjom na żywo, gamerzy mają dostęp do unikalnych nowinek technologicznych, które często nie są dostępne w tradycyjnych kanałach sprzedaży. To swojego rodzaju widowisko, które łączy funkcje informacyjne i rozrywkowe, umożliwiając uczestnikom nie tylko zakupy, ale i bezpośrednią interakcję z influencerami czy twórcami gier – dodaje Karolina Pietz-Drapińska.

Źrodło: Materiały prasowe

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze