TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Ojciec sztucznej inteligencji ostrzega przed jej rozwojem

“Bo istotnie, czy istniał prócz mnie, jego twórcy, ktoś taki, kto by uwierzył, nie przekonawszy się na własne oczy, w istnienie tego żywego pomnika pychy i ślepej ignorancji, który bez skrupułów puściłem w świat?”

„Frankenstein” ~ Mary Shelley

Kiedy Królewska Szwedzka Akademia Nauk ogłosiła laureatów tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, wielu zaskoczyła obecność na liście Geoffrey’a Hintona, współtwórcy podstaw współczesnej sztucznej inteligencji. Wraz z Johnem Hopfieldem, badaczem z Princeton University, Hinton został wyróżniony za swoje pionierskie prace nad technologią uczenia maszynowego oraz sztucznymi sieciami neuronowymi. Ich badania umożliwiły budowanie modeli językowych AI, które zrewolucjonizowały m.in. tłumaczenie języków i rozpoznawanie twarzy.

Jednak to, co naprawdę zaskakuje, to stosunek Hintona do sztucznej inteligencji, której sam poświęcił dekady pracy.

Od innowatora do sceptyka

Hinton, jako badacz związany z University of Toronto, zdobył uznanie na całym świecie za wynalezienie metod umożliwiających maszynom autonomiczne rozpoznawanie wzorców w ogromnych zbiorach danych. Jego techniki stały się fundamentem takich mechanizmów jak ChatGPT czy algorytmy używane przez największe firmy technologiczne. Jednak mimo tego, że pomógł stworzyć narzędzia, które dziś napędzają rozwój AI, Hinton od pewnego czasu z niepokojem przygląda się kierunkowi, w jakim zmierza ta technologia.

W zeszłym roku naukowiec odszedł z Google, gdzie przez lata rozwijał projekty związane z AI, aby rozpocząć misję ostrzegania świata przed zagrożeniami, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja.

– Nie chcę więcej pracować nad technologią, która może okazać się zagrożeniem dla ludzkości – mówił w wywiadach. Jego decyzja spotkała się z dużym zainteresowaniem mediów, szczególnie w kontekście jego wcześniejszych osiągnięć.

Niebezpieczny potencjał sztucznych sieci neuronowych

W uzasadnieniu nagrody Nobla podkreślono, że badania Hintona i Hopfielda opierały się na wykorzystaniu fizyki statystycznej do projektowania sztucznych sieci neuronowych. Sieci te imitują sposób działania ludzkiego mózgu, ale zamiast neuronów korzystają z węzłów komputerowych. Potrafią one rozpoznawać wzorce w danych, co pozwala na ich zastosowanie w tak różnorodnych dziedzinach jak analiza obrazów, automatyczne tłumaczenie języków czy rozwój inteligentnych asystentów.

Jednak Hinton, obserwując rozwój AI, widzi w tej technologii także ogromny potencjał zagrożeń. Uważa, że sztuczna inteligencja może w przyszłości wyjść poza kontrolę człowieka, a jej zdolność do automatyzacji wielu procesów może doprowadzić do destabilizacji na rynku pracy i zmniejszenia zapotrzebowania na pracę ludzką. W jego ocenie istnieje także ryzyko, że AI może być wykorzystana w sposób, który zagraża prywatności i bezpieczeństwu społeczeństwa.

Paradoks wynalazcy

Jak to możliwe, że osoba, która przyczyniła się do rozwoju sztucznej inteligencji, obecnie tak sceptycznie ocenia jej wpływ na świat? Czy to wyraz odpowiedzialności badacza, który dostrzega zagrożenia wynikające z własnych wynalazków? Czy może Hinton przewiduje, że technologia, którą pomógł stworzyć, może kiedyś wymknąć się spod kontroli?

Ten paradoks doskonale ilustruje dylemat współczesnej nauki: jak rozwijać technologię, która może przynieść ludzkości wielkie korzyści, ale jednocześnie niesie ze sobą ryzyko o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Uważam, że nagroda Nobla dla Hintona jest zasłużonym uznaniem dla jego wkładu w rozwój AI, ale jego własne obawy powinny skłonić nas do refleksji nad przyszłością tej technologii.

Wyzwanie polega na tym, aby rozwój AI nie odbywał się kosztem wartości, które jako ludzkość uważamy za najważniejsze. Obawy Hintona mogą być sygnałem ostrzegawczym, że potrzebujemy bardziej świadomego podejścia do tej technologii, aby uniknąć zagrożeń, przed którymi profesor nas przestrzega.

W końcu, kto lepiej niż twórca może znać możliwości i ograniczenia swojego dzieła?

Michał Koch
Michał Koch
Dziennikarz i researcher. Tworzy teksty o najnowszych technologiach, 5G, cyberbezpieczeństwie i polskiej branży telekomunikacyjnej.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze