Prawo komunikacji elektronicznej wchodzi w życie już w listopadzie. Wynikające z niego zmiany w zakresie obowiązków operatorów telekomunikacyjnych nie są jedynie drobną korektą. Konferencja „Prawo komunikacji elektronicznej – wdrożenie i interpretacja”, która odbyła się w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie, miała pomóc w wyjaśnieniu kluczowych zmian wprowadzonych przez nową ustawę.
– Uchwalanie prawa komunikacji elektronicznej było możliwe dzięki słuchaniu rynku, a także współpracy wszystkich zainteresowanych i zaangażowanych w ten proces podmiotów, łącznie z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej – podkreślił na wstępie Michał Gramatyka, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. – Wycofaliśmy z projektu wszystko, co nie wynikało z unijnych dyrektyw. Dużym wyzwaniem było odsunięcie w czasie dyskusji nad poprawkami tzw. „resortów siłowych” (wnioskujących m. in. o dostęp do szyfrowanych komunikatorów). Obecnie pracujemy w ministerstwie nad rozporządzeniami związanymi z ustawą.
Tomasz Opolski z Departamentu Telekomunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji podkreślał, że reprezentowany przez niego urząd poważnie podchodzi do misji informacyjnej. Służyła temu zarówno konferencja, nad którą ISPortal objął patronat medialny, jak i zapowiedziana obecność przedstawicieli ministerstwa na zbliżających się wydarzeniach branżowych, w tym także na toruńskim Zjeździe MiŚOT.
Głównym celem konferencji zorganizowanej przez Kancelarię Prawną Media było wyjaśnienie kluczowych zmian wprowadzonych przez PKE. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji, Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Federacji Konsumentów, organizacji branżowych oraz Anna Streżyńska, była prezeska UKE i ministra cyfryzacji.
Choć w zapowiedziach konferencji słyszeliśmy o planowanej dyskusji, w praktyce nie było tu różnych stanowisk ani miejsca na pytania z sali. Oglądaliśmy raczej szereg zaplanowanych wystąpień odbywających się w formie pytań i odpowiedzi. Co jednak warte podkreślenia – były to odpowiedzi ważne dla wszystkich małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych, spośród których wielu budzi się z dopiero z wakacyjnego letargu.
Idzie nowe
Prawo telekomunikacyjne było jedną z najstarszych ustaw w naszym systemie prawnym. Oczywiście sam wiek przepisów prawa nie świadczy o ich jakości i nieadekwatności do aktualnych realiów, ale w telekomunikacji i – szerzej – w teleinformatyce, zmieniło się dużo przed ostatnie 20 lat. Pojawił się także Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej, z którego wprowadzeniem nasz kraj był już opóźniony.
Ważnym elementem wprowadzanych zmian (i to w skali europejskiej) jest nowe podejście do relacji przedsiębiorca telekomunikacyjny – abonent. Temu też poświęcona była pierwsza część konferencji.
Wbrew pierwotnym założeniom ustawodawcy, od listopada urośnie dokumentacja przekazywana abonentom. PKE wprowadza w tym zakresie obowiązek przedstawienia “warunków przedumownych” oraz “zwięzłego podsumowania warunków” według wzorca. W tym ostatnim dokumencie mają być wskazane główne parametry usług, a wszelkie nieścisłości w dokumentach będą też rozstrzygane na korzyść abonenta.
Monika Kosińska-Pyter, prezeska Federacji Konsumentów, zauważyła przy tym, że z każdym kolejnym kolejnym dokumentem maleje prawdopodobieństwo, że konsument go przeczyta. Wskazała też, że krótki czas na wejście przepisów w życie nie sprzyja upowszechnieniu wiedzy o nowych rozwiązaniach. Klienci operatorów będą najczęściej zaskoczeni zmianami.
– W praktyce często okazuje się, że klient nie wie co podpisał, a przekonuje się o tym dopiero wtedy, gdy występuje problem i składa reklamację – zauważyła.
Szerzej omówiono w tej części zmiany dotyczące kart prepaid, odszkodowań, jakich przedsiębiorca telekomunikacyjny może domagać się od abonenta, sprzedaży “door-to-door” oraz ograniczania i zawieszania świadczeń abonentom. Praktyka w tym zakresie ulegnie poważnym zmianom.
Przypominamy też, że już 17 sierpnia wszedł w życie przepis zakazujący zawierania z konsumentami umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych na więcej niż 24 miesiące.
Czas rozporządzeń
Podczas kolejnych wystąpień szczególny akcent został położony na informacje o czasie wdrożenia poszczególnych obowiązków ustawowych, zmianach w dokumentacji, nowościach w relacjach z UKE (opłaty, dostęp do infrastruktury, sprawozdawczość) oraz zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa publicznego. W tym zakresie głos zabrała Kinga Pawłowska-Nojszewska z Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej.
Tomasz Opolski przedstawił też zarys harmonogramu przygotowania rozporządzeń, których wymaga prawo komunikacji elektronicznej. Będzie ich ponad 40, a na ich wydanie departament cyfryzacji ma dwa lata. To właśnie te akty wykonawcze w dużym stopniu uściślą i doprecyzują postanowienia ustawy, a ich ostateczne brzmienie nie jest jeszcze przesądzone. Izby gospodarcze reprezentujące branżę telekomunikacyjną będą miały dużo pracy w tym zakresie.
Tomasz Bukowski, reprezentujący Polską Izbę Komunikacji Elektronicznej, zaapelował przy tym o “przemyślaną pakietyzację” rozporządzeń, tak by np. wszystko co uściśla warunki umów z abonentami można było zmieć za jednym razem.
W końcówce konferencji szerszą, krytyczną, perspektywę na rolę telekomunikacji we współczesnym świecie oraz na jej rolę w rozwoju gospodarczym Europy przedstawiła Anna Streżyńska.
– W Unii Europejskiej pojawiają się pewne pomysły związane z optymalizacją i konsolidacją rynku telekomunikacyjnego – przyznał w kuluarowej w rozmowie Michał Gramatyka. – W ministerstwie mamy przy tym świadomość tego, jak specyficzna jest pod tym względem sytuacja w Polsce. Zapewniam, że dbamy także o interesy naszych małych i średnich przedsiębiorców, grupy unikalnej na skalę europejską.
Obejrzyj zapis całości konferencji:
KONFERENCJA „PRAWO KOMUNIKACJI ELEKTRONICZNEJ – WDROŻENIE I INTERPRETACJA” – YouTube
