Łączność radiowa to nie tylko telefonia komórkowa. To również urządzenia pracujące w paśmie obywatelskim (CB-radio, z ang. citizens’ band radio), czy w paśmie PMR 446 (z ang. Private Mobile Radio). Wykorzystywane są amatorsko i profesjonalnie, co nie wymaga uzyskania pozwolenia radiowego. Jednak istnieją przypadki, w których bez takiego pozwolenia narażamy się na kłopoty.
Łączność radiowa w pasmach CB- radio czy PMR 446 jest ogólnodostępna i dość tania. Jednak nie jest to rozwiązanie pozbawione swoich ograniczeń. Także kwestia braku wymagania pozwolenia nie obowiązuje we wszystkich przypadkach. Tematowi przyjrzał się Bogusław Jaworski, starszy specjalista, Departament Częstotliwości UKE.
Używanie CB-radia zakłada korzystanie z pasma wraz z dużą liczbą innych użytkowników. W dodatku pośród przesyłanych tym kanałem treści znajdują się informacje propagandowe, reklamy oraz wulgaryzmu i słowa obraźliwe.
Z pasma PMR 446 bez pozwolenia radiowego można korzystać jedynie z urządzeń, , które spełniają ściśle określone parametry techniczne. W przypadku korzystania z urządzeń o większych zasięgach czy zapewniających prywatność, trzeba uzyskać pozwolenie radiowe.
Ktoś, kto postanawia zakupić radiotelefon, może otrzymać informacje, że urządzenie jest skonfigurowane i gotowe do użycia. Ma też odpowiednie „pozwolenie radiowe”, które ma pozwalać na legalne jego wykorzystywanie bez procedur administracyjnych.
Sprzedający zapewnia, że „pozwolenie radiowe” to legalne wykorzystywanie radiotelefonu w sieci radiowej sprzedającego. A kupujący otrzymuje to pozwolenie w formie „wizytówki” przypisanej do numerów seryjnych urządzenia.
Jednak nie dostaje informacji, że to nie jest jednoznaczne z otrzymaniem właściwego pozwolenia radiowego. Pozwolenia radiowe wydaje na wniosek zainteresowanych wyłącznie Prezes UKE.
A korzystanie z urządzenia radiowego jedynie w oparciu o taką „wizytówkę”, to narażanie się na odpowiedzialność karną.
Ci, którzy korzystają z urządzenia radiowego bez wymaganego pozwolenia, narażeni są na karę grzywny. Natomiast jeśli ich działania będą odbywały się w sposób uporczywy, mogą być zagrożeni ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności nawet do 2 lat. Takie kary przewiduje prawo telekomunikacyjne.
Sąd może też orzec przepadek urządzenia. Ma to miejsce, gdy używanie go zagraża życiu lub zdrowiu człowieka.
Dlatego w celu uniknięcia problemów dobrze jest wystąpić z wnioskiem o wydanie pozwolenia radiowego do Prezesa UKE. Odpowiednie dokumenty i opis procedury można znaleźć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej UKE.
Warto pamiętać, jakie sytuacje nie wymagają otrzymania takiego pozwolenia. Dotyczy to radiotelefonów przeznaczonych wyłącznie do odbioru. Urządzeń klasy 1, których lista dostępna jest na stronie:https://bip.uke.gov.pl/pozwolenia-radiowe/urzadzenia-niewymagajace-pozwolenia-/
Także urządzeń objętych Rozporządzeniem Ministra Administracji i Cyfryzacji w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia radiowego. Ich lista znajduje się w rozporządzeniu:http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170000096/O/D20170096.pdf
Źródło: uke.gov.pl