Wrześniowa edycja PLNOG-a ma już ponad 300 uczestników!

0

Jesienna edycja PLNOG-a odbędzie się w tym roku 28-29 września w hotelu Galaxy w Krakowie. Tylko do 16 czerwca można nabyć wejściówkę w promocyjnej cenie 699 zł.

Nadchodząca konferencja zapowiada się niezwykle obiecująco. Organizatorzy informują, że już zapisało się na nią ponad 300 osób. PLNOG z każdą kolejną edycją cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony uczestników i prelegentów.
W ramach Call for Papers każdy może przesłać swój pomysł na prelekcję i podzielić się wiedzą z pozostałymi uczestnikami. Na chwilę obecną wystąpią na pewno: Łukasz Bromirski, Emil Gągała oraz Ivan Popelnjak. Lista prelegentów jest ciągle otwarta.
Źródło: PLNOG

70 proc. populacji będzie używać smartfonów?

Technologia mobilna stanie się do roku 2020 wszechobecna: 70 procent osób będzie używać smartfonów, a 90 procent znajdzie się w zasięgu mobilnych sieci szerokopasmowych – wylicza Ericsson w  najnowszej edycji Mobility Report 2015.

Do 2002 r. liczba subskrypcji smartfonów zwiększy się ponad dwukrotnie, osiągając 6,1 miliarda, 70 proc. populacji świata będzie korzystać ze smartfonów, a 90 proc. będzie objętych zasięgiem mobilnych sieci szerokopasmowych.
Raport na temat aktualnych trendów mobilnych pokazuje, że wzrost na rozwiniętych rynkach wynika ze zwiększenia liczby urządzeń przypadających na jednego użytkownika. W regionach rozwijających się wynika on natomiast z lawiny nowych subskrypcji możliwej dzięki coraz korzystniejszym cenom smartfonów; do końca 2020 roku niemal 80 proc. subskrypcji smartfonów będzie pochodzić z rejonu Azji/Pacyfiku, Bliskiego Wschodu i Afryki.
Wraz z ciągłym wzrostem ilości, ma miejsce gwałtowny wzrost zużycia danych: przewidywany jest dziesięciokrotny wzrost ilości danych wykorzystywanych przez smartfony do roku 2020, gdy 80 procent całego mobilnego ruchu danych będzie pochodzić ze smartfonów. Średnie miesięczne użycie danych na smartfon w Ameryce Północnej wzrośnie z 2,4 GB do 14 GB w 2020 roku.
Gwałtowny wzrost liczby aplikacji i spadające koszty połączenia z Internetem to kluczowe czynniki wpływające na wzrost liczby urządzeń podłączonych do Internetu. Dodając do tego nowe, większe możliwości aplikacji, łatwo zauważyć że prowadzi to do jeszcze silniejszego wzrostu  liczby tych urządzeń. Prognoza Ericsson zawarta w raporcie, mówi że w 2020 roku do Internetu podłączonych będzie 26 miliardów urządzeń – jesteśmy więc na dobrej drodze do osiągnięcia liczby 50 miliardów podłączonych urządzeń w perspektywie kilkunastu lat.
Każdego roku do 2020, mobilny ruch wideo będzie rósł aż o 55 proc. rocznie i na koniec tego okresu będzie stanowił około 60 proc. całego mobilnego ruchu danych. Wzrost napędzany jest głównie przez zmieniające się preferencje użytkowników dotyczące usług strumieniowego przesyłania treści wideo oraz rosnącą dominację treści wideo w Internecie, w tym wiadomości, reklam i mediów społecznościowych.
Źródło: Ericsson
Zdjęcie: usselfstorage.com

O przyspieszeniu cyfryzacji w UE

Niemcy, Francja i Komisja Europejska chcą przyśpieszyć proces cyfryzacji gospodarki w UE, aby pobudzić wzrost gospodarczy i tworzyć nowe miejsca pracy. Angela Merkel, Francois Hollande i Jean-Claude Juncker spotkali się w poniedziałek wieczorem w Berlinie z szefami 20 koncernów europejskich zrzeszonych w European Round Table of Industrialists (ERT).

– Impet rewolucji cyfrowej można porównać z impetem pierwszej rewolucji przemysłowej – oświadczył Jean-Claude Juncker przed spotkaniem w urzędzie kanclerskim. Zapowiedział energiczne działania w celu stworzenia jednolitego cyfrowego rynku wewnętrznego w UE – To jeden z priorytetów KE. – zaznaczył.
Tylko 1,7 proc. europejskich firm korzysta z technologii cyfrowej najwyższej jakości, a 41 proc. przedsiębiorstw w ogóle nie korzysta z tej technologii. – Rozwój cyfrowego rynku wewnętrznego może zapewnić europejskiej gospodarce dodatkowy wzrost w wysokości 415 mld euro rocznie – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej.
Kanclerz Angela Merkel wskazała, że rozwój cyfryzacji wymaga zarówno inwestycji, jak i ram prawnych, w tym ochrony danych. Szefowa niemieckiego rządu wyraziła ubolewanie, że UE nie wypracowała jeszcze wspólnego europejskiego stanowiska w sprawie cyfryzacji. – Jest nas 500 mln, możemy wiele zdziałać, jeśli będziemy działać wspólnie – powiedziała kanclerz.
Francois Hollande zwrócił uwagę, że europejskie firmy stoją przed dwoma wielkimi wyzwaniami – Jednym jest energetyka i klimat, a drugim cyfryzacja – wyjaśnił prezydent Francji. – Europa musi stać się liderem cyfryzacji, a warunkiem osiągnięcia tego celu jest stworzenie wspólnego rynku cyfrowego. – podkreślił.
Źródło: PAP, Money.pl
Zdjęcie: 
radiomerkury.pl

Rekrutacja i selekcja – jak nie popełnić błędów przy doborze pracowników

0

Dorota Krakowiak, ekspert ds. zarządzania zasobami ludzkimi, przedstawi jakimi kryteriami należy się kierować podczas rekrutacji pracowników. Jest to pierwszy artykuł rozpoczynający cykl “Telekomunikację tworzą ludzie”.

Przychodzi taki moment w rozwoju organizacji, kiedy nie udaje się już pozyskać pracowników z najbliższego otoczenia i sytuacja wymusza rozpoczęcie poszukiwań pracownika z tzw. otwartego rynku pracy. Moje doświadczenie mówi, że na tym etapie w niedużych organizacjach rzadko sięga się po profesjonalne narzędzia rekrutacyjne. Najczęściej pracodawca próbuje się zmierzyć z poszukiwaniem odpowiedniego pracownika własnymi siłami, wychodząc z założenia, że każdy potrafi rozmawiać i na podstawie rozmowy ocenić drugą osobę. Takie podejście nasuwa jednak pytanie: czy to wystarczające, aby pozyskać nowego pracownika? Aby to sprawdzić warto przyjrzeć się etapom rekrutacji (nabór) i selekcji (wybór) oraz narzędziom służącym do realizacji tego procesu, ponieważ pomyłka może okazać się bardzo kosztowna.

Przygotowanie ogłoszenia

Pierwszym krokiem w procesie rekrutacyjnym powinno być precyzyjne zdefiniowanie wymogów dotyczących kandydata. Przydatny byłby opis stanowiska pracy (definiujący cel istnienia stanowiska), treść pracy oraz wymagania stawiane osobom wykonującym pracę. Co należy zrobić, kiedy takiego opisu nie ma? Wówczas najłatwiej jest przygotować ogłoszenie odpowiadając na następujące pytania: 1. Jakie są główne zadania do realizacji? 2. Jakie mamy wymagania wobec kandydata? 3. Co jako pracodawca możemy zaoferować? Od treści ogłoszenia zależy jakość otrzymanych aplikacji. Należy również mieć świadomość, że wybór nośnika ma niebagatelne znaczenie. O ile ogłoszenia w Internecie emitowane przy pomocy popularnych portali ogłoszeniowych dotyczących pracy dają dużą responsywność, jeśli chodzi o poszukiwanie kadry menadżerskiej i specjalistów, to nie dotyczy to personelu podstawowego. Ogłoszenia w prasie lokalnej są najskuteczniejszą formą znalezienia personelu podstawowego.

Analiza dokumentów aplikacyjnych

Na podstawie przygotowanych wymagań powinna nastąpić analiza dokumentów aplikacyjnych oraz wybór kandydatów do rozmów kwalifikacyjnych. Zachęcam zwrócić uwagę na te aplikacje, które są spersonalizowane – czyli adresowane do nas. Kandydat, który przygotował dokumenty aplikacyjne zawierające nazwę firmy oraz dane teleadresowe pokazuje swoje zaangażowanie oraz to, że świadomie wybiera przyszłych pracodawców. Należy zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii zawartych w dokumentach aplikacyjnych: przerwy w zatrudnieniu oraz częste zmiany pracodawców. Przerwy w zatrudnieniu zainicjowane przez pracodawcę to powód, aby przyjrzeć się kandydatowi z większą uwagą oraz poznać przyczyny tej sytuacji. Źle o kandydacie świadczą również częste zmiany pracy, nawet te z własnej inicjatywy. Mogą być dowodem na brak lojalności, jak również na brak sprecyzowanych celów zawodowych.

Rozmowa rekrutacyjna przez telefon

Podczas zapraszania kandydatów warto pamiętać o tym, że rozmowa kwalifikacyjna nie zaczyna się dopiero z chwilą przybycia kandydata. Powinna rozpocząć się już na etapie umawiania spotkania rekrutacyjnego. Rozmowa telefoniczna z kandydatem może nam dostarczyć wiele informacji o nim. Sposób, w jaki rozmawia przez telefon (czy jest miły, kulturalny od początku, czy dopiero w momencie poznania celu rozmowy), nie tylko świadczy o kulturze osobistej lub jej braku, ale także o przyszłym stosunku do innych ludzi – podwładnych, przełożonych, klientów. Zachowania wykazywane przez kandydata mogą świadczyć o jego determinacji lub jej braku do zmiany lub znalezienia pracy. Tym, którym zależy na pracy, postarają się zapisać czas i miejsce spotkania, dopytają, kto będzie uczestniczył w rozmowie oraz odpowiedzą na e-maila z zaproszeniem na spotkanie. warto już w tym momencie procesu przygotować notatkę.

Jak znaleźć odpowiedniego kandydata?

Co do przebiegu samej rozmowy, to osobiście jestem zwolenniczką przyjaznej atmosfery w trakcie interview. Choćby dlatego, że zrelaksowana osoba, czująca się bezpiecznie w towarzystwie rekrutującego, dużo chętniej, bardziej otwarcie i szczerzej opowiada o sobie. Jak to osiągnąć? W moim warsztacie pracy wypracowałam sobie taki sposób – na początku rozmowy pytam o ulubione zajęcia, zainteresowania, sposób spędzania wolnego czasu. Wyobrażenie miłej sytuacji przez kandydata wystarcza do rozładowania napiętej atmosfery. W momencie przybycia kandydata warto zarejestrować też tzw. pierwsze wrażenie. Na co zwrócić uwagę? Po pierwsze – czy kandydat przyszedł punktualnie, wcześniej, później. Przed czasem często przychodzą osoby, którym bardzo zależy na znalezieniu pracy, ale też nerwowe, napięte. Spóźnienie, zwłaszcza takie bez powiadomienia o tym fakcie, w moich oczach kandydata dyskwalifikuje. Tak jak brak wiedzy na temat firmy, do której kandydat aplikuje. Ważny jest również sposób podawania ręki – mocny uścisk świadczy o pewności siebie, a słaby o jej braku. Ale są też takie uściski dłoni, które jasno pokazują chęć dominacji, przewagi nad innymi. Pytanie pozostaje zawsze jedno: kogo szukamy? Czy silnej osoby, która będzie umiała zarządzać “twardą ręką” czy może członka zespołu, który będzie pracował z zaangażowaniem na sukces grupy. Kandydaci podczas rozmowy rekrutacyjnej chcąc wypaść jak najlepiej, często manipulują wywieranym wrażeniem. Naszym zadaniem jest takie zadawanie pytań (otwartych, pogłębiających oraz zamkniętych), aby dowiedzieć się, jaki jest naprawdę kandydat. Co tak naprawdę potrafi, jakie ma doświadczenie i czy na bazie tych doświadczeń nabył również wiedzę potrzebną do realizacji celów, które mamy zamiar przed kandydatem postawić. Istotne znaczenie ma również umiejętność czytania gestów, intonacji głosu, kontaktu lub braku kontaktu wzrokowego, ponieważ nad komunikacją niewerbalną jest bardzo trudno zapanować. Dlatego warto umieć czytać komunikaty niewerbalne, zwłaszcza wtedy, kiedy zadajemy tzw. trudne pytania – na przykład o powody odejścia z poprzedniej firmy. Podczas przygotowań do rozmowy kwalifikacyjnej ważne jest sporządzenie skryptu, tak by wszystkim kandydatom zadawać te same pytania i mieć materiał łatwy do porównań. Na początek najbardziej zasadnym byłoby zdiagnozowanie wszystkich zmian w życiorysie kandydata. Powody zmiany pracy mogą nam pokazać różne ważne dla nas kwestie – w jakim kierunku chce się nasz potencjalny pracownik rozwijać, jak reaguje na zmiany lub brak możliwości awansu, czy zmiany pracy nie są związane z jego konfliktowym charakterem. Jeśli uda nam się od kandydata otrzymać szczere odpowiedzi oraz jesteśmy przekonani co do jego wiedzy, kompetencji to warto jeszcze pochylić się nad problemem osobowości kandydata i dopasowaniem do kultury organizacji. Nie trzeba do tego wysoko wyspecjalizowanych, standaryzowanych testów zarezerwowanych tylko dla psychologów. Warto jednak uczyć się, szukać dobrych praktyk w tej dziedzinie po to, by nie płacić wysokiej ceny za błędy w rekrutacji. A wbrew pozorom to dość kosztowna pomyłka, na którą składa się nie tylko koszt ogłoszenia, czasu poświęconego na realizację procesu, ale również czas nieproduktywności pracownika w pierwszym okresie pracy, a następnie powtórzenie całego procesu od nowa.
Autor: Dorota Krakowiak, manager i trener z wieloletnim doświadczeniem w obszarze HR, organizacji i zarządzania. Obecnie właścicielka firmy doradczo-szkoleniowej Krakowiak Consulting. W najbliższym numerze “ICT Professional” (lato 2015, nr 7) Dorota Krakowiak podpowie nam jak zatrzymać idealnego pracownika. Będzie to kolejny artykuł z cyklu “Telekomunikację tworzą ludzie”.
Źródło: “ICT Professional” (wiosna 2015, nr 6)

Google.Inc i Cogent Communications w Epix

0

Google.Inc został ostatnio nowym uczestnikiem Epix.Katowice. Dotarł on dedykowanym portem 10G ze swojej kolokacji w TelecityGroup Poland. Wszystkie treści Google (AS15169) są dostępne w ramach wymiany ruchu KAT-OpenPeering-EPIX.

Kolejnym osiągnięciem jest zawarcie przez Stowarzyszenie e-Południe umowy z Cogent Communications. Na jej podstawie ich usługi będą dostępne w EPIX. W EPIX.Katowice realizowane są z POPaCogent w Katowicach, który zasilany jest z Czech i zabezpieczany z Niemiec. Usługi EPIX.Warszawa są natomiast realizowane z POPaCogent w Warszawie (LIM) – zasilanego z Niemiec i zabezpieczanego z Czech. W usługach Global.Mix w Warszawie oraz Katowicach pojawią się szerzej jako składniki/upstream tranzyty globalne Cogent. Ich usługi będzie można nabywać w modelu dedykowanych vlanów i bezpośrednich sesji. Jest on oparty na agregacji zakupowej – budowaniu wspólnego, ogólnopolskiego wolumenu. W obu lokalizacjach ceny są takie same, a wraz ze wzrostem zadeklarowanego commitmentu będą ulegały redukcji.
Źródło: EPIX
Źródło: EPIX

Rynek usług chmurowych w Polsce

Polski rynek chmurowych usług infrastrukturalnych (IaaS) w 2014 r. szacowany jest na prawie 100 mln zł, co stanowi około 8,3% całego rynku data center i usług dodanych, wartego łącznie prawie 1,2 mld zł. W nadchodzących latach wartość całego rynku usług cloud będzie rosła z dynamiką około 10%. – podaje firma Audytel.

Jak wynika z najnowszego raportu firmy Audytel, w odróżnieniu do rynku data center, rynek usług cloud nie jest skoncentrowany w Warszawie. Można go świadczyć z dowolnego miejsca w Polsce i prawie połowa badanych dostawców oferuje swoje rozwiązania na bazie tylko jednej serwerowni. Pomimo takiego uwarunkowania większość dostawców usług gwarantuje dostępność swoich usług na poziomie od 99,95 proc. do 99,99 proc., co jest standardem na poziomie światowym.
Specyfiką usługi chmurowej jest to, że operator platformy nie musi koniecznie posiadać własnego data center, co znacznie obniża bariery wejścia na ten rynek. W przypadku rynku SaaS większość dostawców – szczególnie tych małych – świadczy usługi na bazie na bazie kolokacji serwerów w profesjonalnym data center lub całkowicie wirtualnie – poprzez wykorzystanie infrastrukturalnych usług chmurowych (IaaS, ang. Infrastructure as a Service).
Na przeciętną platformę chmurową polscy dostawcy przeznaczają średnio 19 szaf przeliczeniowych 42U, co pozwala na wykreowanie kilku tysięcy vCPU. Jest ona zwykle wyposażona w prawie 10 TB pamięci vRAM, a czas na wykreowanie maszyny wirtualnej wynosi średnio 7 minut. Respondenci deklarowali spore rezerwy platform, których obciążenie typowo nie przekracza 50%. Jest to związanie m.in. z koniecznością zapewnienia rezerwy mocy w przypadku skokowego zapotrzebowania klientów na moc obliczeniową. Usługodawcy dodatkowo deklarują możliwość rozbudowy infrastruktury „pod potrzeby klienta”.
Choć model chmury publicznej jest wiodącym sposobem korzystania z usług cloud przez klientów, większość dostawców uzgadnia umowy z klientami indywidualnie – w zależności od oczekiwań i potrzeb odbiorcy. Umożliwiają oni dodatkowe przeprowadzanie niezależnej oceny poziomu bezpieczeństwa i zapewnienia parametrów SLA świadczonych usług.
Najbardziej popularną formą realizacji usług cloudowych są wirtualne serwery (kategoria usług IaaS) oraz przestrzeń dyskowa.
– Największe szanse rozwoju dostawcy usług widzą w środowiskach DRC oraz usługach SaaS. Podaż tych usług wzrośnie średnio o ponad 17pp w okresie 2 lat.– powiedział Grzegorz Bernatek, Kierownik Projektów Analitycznych w firmie Audytel. – Co trzeci dostawca usług cloud rozwija ofertę SaaS – w tym zakresie przewidywana jest duża dynamika rozwoju oraz specjalizacja usługowa.
Źródło: Audytel
Zdjęcie: forwardthinking.pcmag.com

UKE o projekcie PLI CBD 2

UKE opublikowało informację o stanie realizacji prac w zakresie funkcjonalności systemu PLI CBD, która jest związana z wymianą informacji pomiędzy dostawcami usług w zakresie obsługi wniosków o przeniesienie numeru.

W ramach realizacji Projektu Rozbudowa Platformy Lokalizacyjno-Informacyjnej z Centralną Bazą Danych (PLI CBD 2) zbliża się do końca zadanie związane z rozbudową systemu i wdrożeniem rozwiązania dotyczącego wymiany informacji pomiędzy dostawcami usług w zakresie obsługi wniosków o przeniesienie numeru w sieciach ruchomych oraz w sieciach stacjonarnych, wraz z modułami wspierającymi to rozwiązanie.
W ostatnim czasie przeprowadzony został szereg testów systemu PLI CBD (m.in. testy infrastrukturalne, niezawodności działania systemu, bezpieczeństwa IT). Równolegle trwają testy z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi oraz realizowane są na bieżąco ich wnioski w sprawie wystawiania certyfikatów dostępu do systemu PLI CBD, a także do nowego modułu PLI CBD – Systemu Obsługi Użytkowników.
Rozpoczął się również audyt bezpieczeństwa systemu informatycznego PLI CBD, którego głównym celem jest przygotowanie systemu do certyfikacji zgodności z normami z zakresu zarządzania usługami informatycznymi oraz bezpieczeństwa informacji, a także wdrożenie Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji i Ciągłością Działania oraz Systemu Zarządzania Usługami Informatycznymi. W ramach działań audytowych przeprowadzone zostaną również testy penetracyjne systemu PLI CBD.
Powyższe działania mają podnieść wiarygodność, zaufanie i pewność przechowywania danych w systemie PLI CBD. Sprawnie działający i przetestowany system będzie narzędziem dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych, pozwalającym m. in. na pobieranie niezbędnych danych do właściwego kierowania połączeń. Jednakże, aby centralna baza danych zawierająca informacje o numerach udostępnionych i przeniesionych była bazą wiarygodną, konieczna jest ścisła współpraca z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi – podkreśla UKE.
Prowadzone obecnie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych w ramach projektu prace zmierzające do uruchomienia wszelkich funkcjonalności niezbędnych do komunikacji z PLI CBD i procedowania nowych wniosków o przeniesienie numeru z wykorzystaniem systemu (w terminie określonym przepisami prawa), są działaniami kończącymi ten etap projektu i jednocześnie stanowią wypełnienie przepisów ustawy Prawo telekomunikacyjne. Zgodnie z art. 71 ust. 2a ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne, wymiana informacji pomiędzy dostawcami usług w zakresie obsługi wniosków o przeniesienie numeru odbywa się drogą elektroniczną za pośrednictwem systemu PLI CBD. Oznacza to, że każdy przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczący usługi głosowe w sieciach ruchomych i stacjonarnych – również te usługi, które są oparte pośrednio i bezpośrednio o hurtowe usługi regulowane, zobowiązany jest do wdrożenia i realizowania komunikacji z systemem PLI CBD.
Końcowym efektem wdrożenia projektu PLI CBD 2 będzie udostępnienie przedsiębiorcom telekomunikacyjnym zestawu informacji i narzędzi do kierowania połączeń telefonicznych, w tym do numerów przeniesionych oraz sprawnego wykonywania obowiązków w zakresie zapewnienia połączeń alarmowych i przekazywania lokalizacji wzywających pomocy.
Źródło: UKE
Zdjęcie: egospodarka.pl

PLNOG15: zasugeruj temat warsztatów

0

Trwają przygotowania do krakowskiej edycji konferencji PLNOG, która odbędzie się 28-29 września.

Obecnie planowane są warsztaty praktyczne, w związku z czym organizatorzy postanowili zwrócić się z apelem do samych zainteresowanych, czyli potencjalnych uczestników. Zależy im, aby mieli oni realny wpływ na ostateczny kształt konferencji, a także podzielili się swoimi zainteresowaniami oraz propozycjami tematyki wspomnianych warsztatów. Bilet w najniższej cenie na krakowskie wydarzenie obowiązuje do 16 czerwca.
Źródło: PLNOG

Fibre to the TV: nowy wymiar e-rozrywki

0

Dzisiejszy audiowizualny krajobraz rozrywki zmienia się w szybkim tempie. Podczas gdy usługi i aplikacje telewizyjne nieustannie się mnożą i doskonalą, obecna infrastruktura telekomunikacyjna jest niewystarczająca, aby nadążyć w tym wyścigu w kierunku innowacji. W obliczu braku osiągów, FTTH jest jedynym niezawodnym rozwiązaniem, które umożliwi poradzenie sobie z takim postępem w rozrywce domowej – wyjaśnia Nadia Babaali, dyrektor ds. komunikacji FTTH Council Europe.

Większość firm wiodących w przemyśle rozrywki domowej zgadza się z jedną rzeczą: telewizja wciąż ma przed sobą lata świetności. W Europie zostały rozpowszechnione usługi triple play, podczas gdy quadruple play zyskuje popularność, możliwość powtórki i video na życzenie uważa się za podstawowe usługi, a wysoka rozdzielczość HD staje się normą. -Wymagania konsumentów wzrastają z każdym dniem, a widzowie pragną możliwości oglądania ulubionych programów w dowolnym momencie i w możliwie najwyższej jakości. Zaczęli również oczekiwać większego wyboru treści, dodatkowych usług, personalizowanych informacji i pewnego stopnia interaktywności – zauważa Nadia Babaali.
– Obecnie zakupy, przechowywanie i oglądanie treści multimedialnych jest proste dzięki rozwojowi chmur obliczeniowych i technologii realizacji płatności.
Netflix, wiodąca na świecie sieć telewizji internetowej i video streamingu, prowadziła w ostatnich latach strategię rozległej ekspansji. Obecnie oferuje ponad 60 milionom użytkowników w 60 krajach, ponad miliard godzin programów telewizyjnych i filmów na miesiąc,

Telewizja UHD

Kolejną kwestią jest powstanie telewizji ultrawysokiej rozdzielczości (UHD): ten standard nowej generacji obejmuje rozdzielczość 4k i 8k, zwanymi tak ponieważ obsługują one w rozdzielczości poziomej odpowiednio 4 i 8 tysięcy pikseli. Im więcej pikseli tym lepszej jakości jest obraz telewizyjny, a przez to zapewniają one najlepszą optyczną rozdzielczość dostępną dla telewizji cyfrowej. – Większość treści UHD przeznaczona jest obecnie dla usług video streamingu na życzenie, takich jak Netflix czy nagrania z telewizji satelitarnych, co oznacza, że potrzebują łącz o ultrawysokiej przepustowości – mówi Nadia Babaali.
Podczas gdy ta ekspansja jest istotna dla widzów TV w kwestii usług rozrywki domowej, powinniśmy zastanowić się czy obecna infrastruktura telekomunikacyjna jest w stanie utrzymać taki rozwój. Dzisiejsza telewizja kablowa i połączenia internetowe nie będą w stanie sprostać rozsnącemu zapotrzebowaniu na wysoką przepustowość łącza, która jest niezdbędna w przypadku tego postępu. I choć zmiany w tej kwestii są zauważalne, telewizja wciąż dociera do większości domostw poprzez tradycyjne i często przestarzałe sieci miedziane lub kable koncentryczne, które ograniczają usługi i powstrzymują rozwój technologii nadawania programów – dodaje Babaali.
Kolejnym ważnym aspektem jest jakość usług. – Każdy z nas doświadczył kiedyś ogromnej frustracji, gdy film akcji zatrzymał się w najbardziej ekscytującym momencie, wyświetlając informację o buforowaniu, ponieważ ograniczenia techniczne spowodowały chwilową redukcję przepustowości łącza. W przypadku chęci uzyskania doznań pierwszej klasy, zwykłe oferty przepustowości nie są już wystarczające.
Co więcej, obecnie bardzo często zdarza się, że kilku mieszkańców jednego domostwa ogląda w tym samym czasie kilka różnych programów. Wyobraźcie sobie prędkość łącza, która jest wystarczająca, aby obejrzeć program w zadowalającej jakości. Następnie podzielcie tę prędkość na ilość osób oglądających telewizję, grających, używających VoiP-a i przesyłających dane przez Internet w tym samym czasie. Jako, że cyfrowe treści video ewoluują w bogatsze formaty, a telewizja staje się centrum łączącym wiele urządzeń w domu, zapotrzebowanie na wiekszą wydajność infrastruktury sieci będzie ciągle wzrastało. Jedynie FTTH jest w stanie sprostać tym wymogom, pozwalając każdemu użytkownikowi cieszyć się bezproblemowym streamingiem wybranych treści, ulepszając przy tym domową rozrywkę o usługi takie jak dekodery video na życzenie, smart TV czy systemy bezpieczeństwa wyjaśnia Nadia.
Nowe, interaktywne sposoby korzystania z telewizji prowadzą do narastających zależności pomiędzy  transmisją i łączem szerokopasmowym. Operatorzy i nadawcy treści powinni więc działać w zgodzie z tym trendem.
We Francji, zmagania aby dostarczać telewizję drogą światłowodową zmieniły się w tym roku na lepsze. Dwa główne francuskie telecomy, Orange i Bouygues Telecom, ogłosiły w tym roku zainwestowanie ogromnej części ich budżetu we wdrożenie światłowodów. Ich zaawansowane narzędzia i rozwiązania czynią niezwykle łatwym łączenie ze sobą domów, apartamentowców i całych bloków. Światłowody oferują nieprzebrane możliwości rozwoju przepustowości łącza, a w przyszłości wszelkie modyfikacje będą możliwe przy użyciu aktywnych urządzeń, bez konieczności zastąpienia samych światłowodów. Światłowody utorują także drogę do nowych usług takich jak UHD TV.
Telwizja przyszłości zrealizuje w pełni swój potencjał wyłącznie jeśli będzie napędzana przez światłowody- najnowocześniejsze, najtrwalsze i najbardziej opłacające się rozwiązanie. FTTH zapewnia najwyższe prędkości, zarówno pobierania jak i wysyłania. Wysoka i stabilna przepustowość łącza światłowodowego gwarantuje lepszą jakość audio i video, wysoką ilość kanałów, mniej zakłóceń, interaktywne możliwości, lepsze zabezpieczenia i ochronę transakcji online. 
W skrócie, FTTH jest nie tylko jedynym rozwiązaniem zdolnym do utrzymania obecnego postępu, ale także wpływającym znacznie na przyszły rozwój przemysłu rozrywki domowej podsumowuje Nadia.
 

Fibre to the home: warunek konieczny w Internecie Rzeczy?

0

Podczas przemiany gospodarki z przemysłowej na cyfrową, wiele państw postrzega Internet of Things – IoT (Internet rzeczy) jako rewolucyjny element przyszłości naszego życia codziennego. Lecz bez stworzenia odpowiedniego środowiska, obywatel Europy nie będzie mógł w pełni korzystać z jego możliwości. W rozmowie z Hartwigiem Hauberem, dyrektorem Generalnym FTTH Council Europe, dowiedzieliśmy się dlaczego technologia FTTH jest jednym z fundamentalnych warunków, które zapewnią efektywny rozwój IoT.

IoT obiecuje zmiany w wielu aspektach naszego życia. Ta szeroka definicja obejmuje „świat połączonych ze sobą urządzeń”, co oznacza wzajemne połączenie przez Internet przedmiotów codziennego użytku. Przedmioty te, od elektronicznych niań aż po lodówki, łączą się z siecią w celu wymiany informacji z użytkownikiem lub z innymi urządzeniami. Według przewidywań Komisji Europejskiej, do roku 2020 będzie na świecie przynajmniej 20 miliardów podłączonych urządzeń. Inni szacują tę liczbę dużo śmielej sugerując 50 miliardów urządzeń.
– Podczas, gdy społeczeństwo postrzega IoT jako rewolucyjny element przyszłości ich życia codziennego, przedsiębiorcy widzą w nim szansę na znaczny wzrost dochodów. I słusznie. Nie jest sekretem, że upowszechnienie IoT będzie miało znaczny wpływ społeczno-ekonomiczny na nasze społeczeństwo – mówi Hartwig Hauber, Dyrektor Generalny FTTH Council Europe.
IoT dzięki połączeniu odległych sobie urządzeń, może między innymi umożliwić zautomatyzowanie rozwiązywania problemów, z którymi borykają się różne przemysły, takie jak rolnictwo, służba zdrowia, przemysł energetyczny, ochrona i zarządzanie kryzysowe. Jako przykład można podać inicjatywę rządu Indii Digital India, która ma na celu przemianę Indii w społeczeństwo cyfrowe i gospodarkę opartą na wiedzy. Ich program rolnictwa przyjaznego klimatowi pozwala rolnikom używać technologii IoT do monitorowania temperatury zbiorników ze zbożem online i otrzymywania powiadomień w przypadku osiągnięcia temperatur niebezpiecznych dla zbiorów.

Internet Rzeczy to silna infrastruktura

Jednak, choć korzyści płynące z IoT są łatwo zauważalne, wiele państw i firm może nie być świadomych warunków koniecznych do rozwoju tej technologii. – Posiadanie silnej infrastruktury telekomunikacyjnej pełni kluczową rolę w przyszłości IoT, który stanowi główną bazę komunikacji połączonych ze sobą obiektów – mówi Hartwig. Według badań przeprowadzonych przez Accenture, liderzy biznesowi uznają słabą infrastrukturę ICT za największą przeszkodę w rozwoju IoT na świecie. – Technologia FTTH, która z roku na rok stale zyskuje popularność w Europie, jest oczywistym długofalowym rozwiązaniem zapewniającym wzrost rozwoju IoT – dopowiada dyrektor generalny FTTH Council Europe.
Nie trzeba być ekspertem telekomunikacji aby zrozumieć technologię FTTH, która jest obecnie jest najszybszym, najbezpieczniejszym i najbardziej niezawodnym z dostępnych rozwiązań dostępu do Internetu. Komunikacja światłowodowa, która kończy się na lub w lokalu abonenta, umożliwia transmisję danych na długie dystanse i charakteryzuje się wysoką prędkością przesyłu danych, wliczając w to również prędkość wysyłu. FFTH zapewnia również niską latencję, która jest zasadniczym wymogiem komunikacji w czasie rzeczywistym. Dlatego technologia FTTH jest ważnym, jeśli nie koniecznym, rozwiązaniem infrastruktury telekomunikacyjnej dla globalnego upowszechnienia połączonych ze sobą urządzeń.
– Jesteśmy dopiero w fazie kształtowania się tej technologicznej rewolucji, lecz trwają już dyskusje czy obecna sieć internetowa jest w stanie utrzymać rodzący się rynek IoT w niektórych regionach, nie mówiąc o miliardach urządzeń szacowanych na rok 2020 – wyjaśnia Hartwig. Gdy IoT naprawdę odniesie sukces, ilość podłączonych obiektów gwałtownie się pomnoży. Podczas gdy wiele podłączonych urządzeń operuje na łączach o niskiej przepustowości, co stanie się zatem w systemie w którym terabajty danych będą przechowywane w chmurze?
– Tego typu aplikacje nie będą działać zadowalająco jeśli niezawodne, wytrzymałe i szybkie połączenia szerokopasmowe nie będą powszechnie dostępne, tym bardziej, że telefonie komórkowe opierają się na stałych łączach. Prosty i szybki dostęp do Internetu pozwoli na przykład rolnikom monitorować ich zbiory za pomocą aplikacji na smartfona lub właścicielom fabryk kontrolować ich linie produkcyjne, nawet będąc poza miejscem pracy. Większe szybkości, w tym minimalna prędkość wysyłu, są niezbędne w utrzymaniu rozpowszechnionych już usług chmury. To samo dotyczy minimalnych parametrów latencji, które są niezbędne aby umożliwić pracę połączonych urządzeń w czasie rzeczywistym w przypadku usług eHealth, ochrony, energii, finansów, handlu i innych – podkreśla znaczenie FTTH Hartwig.
W rzeczywistości, trudno jest wyobrazić sobie jak IoT może sobie poradzić bez stabilnej, skalowalnej sieci połączeń serwerowych; i musi ona stać się wszechobecna.
– Spytajcie jakiegokolwiek naukowca: nie można sztucznie stworzyć nowego systemu jeśli nie spełnia się zasadniczych warunków. Szacuje się, że kraje skandynawskie, których przeciętne prędkości Internetu są jednymi z najwyższych w Europie, doświadczą najwyższego wzrostu i odniosą największą korzyść z wdrożenia technologii IoT. Jeśli każdemu domostwu na całym kontynencie zapewnimy niezawodne i szybkie połączenie światłowodowe, będziemy wreszcie przygotowani na nadejście Internet of Things.

Rzeczywistość rozszerzona

Innym trendem, nadchodzącym wraz z IoT, który prawdopodobnie również będzie wymagał generalnego wdrożenia światłowodów jest rzeczywistość rozszerzona. Jest to technologia wcielająca cyfrowe dane do świata rzeczywistego. – Połączenie IoT i rzeczywistości rozszerzonej jest nieuniknione; przewiduje się, że obie te dziedziny będą się w przyszłości mocno splatać. Dlatego niska latencja, którą może zagwarantować jedynie FTTH, jest kluczowa w przypadku rzeczywistości rozszerzonej i będzie miała także duży wpływ na IoT.
Jako, że zdążamy w kierunku świata, który zaczyna przypominać nasze najśmielsze sny science-fiction, FTTH jest prawdopodobnie jedynym niezawodnym i długofalowym rozwiązaniem, które znacznie umożliwi rozwój IoT i interakcję w czasie rzeczywistym pomiędzy miliardem połączonych urządzeń.

Źródło:

FTTH Council