Obowiązki operatorów związane z ustawą o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie wzbudzają żywe zainteresowanie środowiska. Mamy nadzieję, że dzięki naszym publikacjom przedstawiciele administracji oraz izb gospodarczych lepiej zrozumieją perspektywę małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych.
“Tak się głośno zastanawiam czy poziom głupoty, jaki w chwili obecnej prezentuje Ministerstwo Cyfryzacji trzyma się w jakichkolwiek ramach normalnego, logicznego rozumowania. Ja rozumiem, że jest potrzeba ochrony małoletnich przed groźnymi treściami i nikt chyba tego nie kwestionuje. Ale chciałoby się powiedzieć, że od wieków takim “filtrem ochronnym” byli rodzice, w których to interesie jest żeby ich pociechy nie oglądały treści, których nie powinny. Co u licha mają do tego mają operatorzy telekomunikacyjni? Dlaczego kwestie wychowawcze mają rozstrzygać telekomy?” - brzmiała jedna z wypowiedzi w tekście Klaudii Wojciechowskiej.
Naszą uwagę kierujemy też na problemy związane z zapowiadaną przez rząd deregulacją. Odformalizowanie kontaktu obywatela z administracją publiczną, uproszczenie obowiązków dla firm oraz rozwój cyfrowych usług państwowych – brzmi dobrze, ale czy realnie? Od czego powinni zacząć deregulatorzy branży telekomunikacyjnej? Zapraszamy do dyskusji. Michał Koch dodatkowo też wyjaśnia dlaczego przedstawiciele MiŚOT-ów powinni wykazywać większą aktywność medialną. Felietonem “Głos, którego nie słychać. O zaangażowaniu MiŚOT-ów” próbuje przekonać Was do częstszego zabierania głosu w sprawach istotnych dla branży.
Na łamach ISPortalu powrócił także temat stawiania masztów telekomunikacyjnych. Czy kiedyś przestaną budzić kontrowersje? Tego nie wiemy, ale tym razem - w Tyńcu - nie chodzi o to, że mózgi się komuś ugotują, kury przestaną znosić jaja ani o inne podobne przesądy.